„Rolnik szuka żony”. Mateusz odrzucił wszystkie kandydatki?
Piąty odcinek uwielbianego przez widzów programu TVP „Rolnik szuka żony” wzbudził sporo kontrowersji. Wszystko za sprawą 28-letniego Mateusza, który krytycznie odniósł się do woli walki kobiet zaproszonych przez niego do domu. Przed kamerami żalił się na brak bliskości.
Jak one nie widzą sensu rywalizacji, to nie muszą tu być. Brakuje mi dotyku, bliskości. Tego przede wszystkim oczekuję. Czy one są w stanie przełamać tę barierę, czy też przez dotyk dawać poczucie, że jestem i zależy mi? Ja przynajmniej ze swojej strony starałem się to pokazywać – relacjonował.
Rolnik podkreślił też, że chciałby, żeby panie walczyły o niego bardziej zawzięcie. - Niepokoi mnie to, że nie widać tej konkurencji, chęci poznania mnie, zdobycia – powiedział. Mimo że to dopiero początek przygody, to w ubiegłą niedzielę rolnik pożegnał jedną z uczestniczek. Mowa o Zuzannie, która potem nie kryła zawodu. – Dziś sobie myślę, że zaczyna coś się dziać z mojej strony, ale okazało się, że od jego strony chyba nie – wyznała.
Mateusz odrzuci wszystkie dziewczyny jeszcze przed finałem?
Fani programu „Rolnik szuka żony” w komentarzach byli negatywnie zaskoczeni postawą Mateusza i wróżyli mu samotność. Okazuje się, że ich przepowiednie mogą się ziścić, bowiem jak donosi portal Plotek, na planie finałowego odcinka 28-latek miał być sam. Wygląda więc na to, że rolnik pozbył się wszystkich kobiet podczas wcześniejszych nagrań. Jego dalsze losy są objęte tajemnicą, ale osoba związana z produkcją zdradziła kilka szczegółów.
Poszło o plotki, intrygi i w ogóle złą atmosferę. Ale Mateusz nie traci nadziei, wciąż wierzy, że się zakocha. Flirtuje z dziewczynami z internetu, które do niego wciąż piszą – powiedziała anonimowa informatorka.