Internauci bombardują Gąsowskiego komentarzami. „Dać staruszkowi telefon”
Piotr Gąsowski w środę 29 czerwca leciał na urlop do Malagi. Lot tak sfrustrował aktora, że postanowił on pożalić się swoim obserwującym na Instagramie. Zaczęło się od tego, że – jak wielu innych pasażerów – musiał zmierzyć się z opóźnionym lotem. Aktor żalił się na fakt, że samolot jest „totalnie pełny”, a jego współpasażer nieprzyjemnie pachnie. – Dobra nie będę owijał w bawełnę: Strasznie śmierdzi. Okropnie! – rzucił Gąsowski do kamery i skierował ją na wspomnianego właśnie mężczyznę. – To jest jakaś tortura, ja nie wiem, czy ja dojadę w ogóle do cholernego raju do Hiszpanii – dodawał. – Dwie i pół godziny już stoimy, nic się nie zmienia i śmierdzi, jak śmierdziało – mówił w kolejnym nagraniu aktor.
Internauci atakują Gąsowskiego
W związku z tym, że wszystkie relacje z lotniska, które zamieszczał Gąsowski, były publikowane na InstaStories, internauci określili, co myślą o jego zachowaniu pod ostatnimi postami aktora na Instagramie. Oburza ich nie tylko fakt, że Gąsowski zachował się nietaktownie, ale też to, że pokazał na nagraniu wizerunek współpasażera. Pojawiają się m.in. pytania, czy pan z samolotu wyraził zgodę na filmowanie, jednak przeważają obraźliwe określenia w kierunku Gąsowskiego.
„Ale burak z pana”; „Bycie celebrytą nie zwalnia z bycia kulturalnym i grzecznym”; „Wyśmiewanie na forum współpasażera i udostępnianie jego wizerunku jest tak słabe, że aż mnie zatkało, bo do tej pory miałam pana za życzliwego człowieka. Po prostu szczęka opada na chamstwo, które pan pokazał na story. Wstyd, żenada i obciach, panie Piotrze”; „Dać staruszkowi telefon i instagrama i myśli że jest fajny i zabawny upokarzając ludzi” - czytamy.
„Nikomu nie jest przyjemnie siedząc przy osobie, która się spociła, to oczywiste. Ale z jak niskich nizin społecznych musi być człowiek, który jest osobą rozpoznawalną, ma spory zasięg i poniża publicznie drugiego człowieka? Są wyjątkowe temperatury a oczekując na samolot niejedna osoba zdąży być spocona, mokra, z tłustymi włosami. Pomijając fakt, że nadmierna potliwość może wynikać z chorób. A broniąc takie zachowanie… i nazywając ludzi amebami… kultury nie można kupić” – piszą obserwujący Gąsowskiego.