Tomasz Kot kończy 45 lat. Chciał zostać misjonarzem. Czego jeszcze nie wiemy o aktorze?
Tomasz Kot urodził się 21 kwietnia w 1977 roku w Legnicy, ma trójkę młodszego rodzeństwa. Był zakompleksionym chłopcem, o czym obecnie chętnie i często wspomina w wywiadach. Miał krzywicę klatki piersiowej, skoliozę i rósł za szybko. Jego sylwetkę próbował uratować ojciec gwiazdora, który był nauczycielem wychowania fizycznego. Jak powiedział redakcji „Playboya”, jego dzieciństwo różniło się od dzieciństwa rówieśników. – Chodziłem po domu z drążkiem na plecach, a zamiast grać w piłkę, odwalałem ciężkie godziny gimnastyki korekcyjnej – zdradził.
Co ciekawe, Tomasz Kot przez rok uczył się w seminarium duchownym i planował zostać misjonarzem. Chciał też zostać malarzem artystą, ale jego rodzice nie zgodzili się, by zdawał do liceum plastycznego.
Marzenie o aktorstwie pojawiło się w liceum. Tomasz Kot musiał dwa razy podchodzić do matury, ale kiedy się udało, to bez problemu dostał się do krakowskiej Wyższej Szkoły Teatralnej. Jeszcze zanim ją skończył – zadebiutował w zawodzie. Pierwszy raz wystąpił w 1996 roku na scenie Centrum Sztuki Teatru Dramatycznego w Legnicy w przedstawieniu „Panna Tutli-Putli” Stanisława Ignacego Witkiewicza, w reżyserii Wiesława Cichego. Uczelnię skończył w 2001 roku i związał się z krakowskim Teatrem Bagatela.