Czajka nie miał pieniędzy na jedzenie i pogrzeb mamy. „Dobrzy ludzie podnieśli mnie z dna”

Dodano:
Mariusz Czajka Źródło: Newspix.pl / TEODOR KLEPCZYNSKI
Przed rokiem Mariusz Czajka zorganizował zbiórkę w sieci na organizację pogrzebu swojej mamy. Aktor był w tak trudnym położeniu, że nie miał nawet pieniędzy na jedzenie. Jak obecnie wygląda sytuacja aktora?

Rok temu media obiegła informacja o zbiórce na pomoc w pochowaniu mamy, którą założył Mariusz Czajka. Aktor przyznał, że jego problemy finansowe rozpoczęły się, gdy zaciągnął kredyt we franku na budowę domu. Potem musiał wziąć kolejny, aby spłacać ten pierwszy, a tego gwarancją było mieszkanie jego mamy. Chociaż aktor pracował, aby spłacić długi, pandemia koronawirusa pokrzyżowała jego plany. Dzięki pomocy internautów zebrał blisko 50 tys. złotych.

Czajka: Spłaciłem długi, przez które miałem nóż na gardle

– Dobrzy ludzie podnieśli mnie z dna – taka jest prawda. Za pieniądze z publicznej zbiórki opłaciłem miejsce na cmentarzu i wyprawiłem pogrzeb. Jak minęły mrozy, wybudowałem mamie i tacie nowy grobowiec – powiedział Mariusz Czajka. Aktor dodał, że „spłacił też długi, przez które miał nóż na gardle”. – Podbudowany dobrocią ludzi zająłem się tym, co pomoże mi utrzymać się nawet wtedy, kiedy zamkną teatry – nauką aktorstwa – wyjaśnił.

Aktor przyznał, że w pewnej chwili jego sytuacja finansowa była tak trudna, że nie miał nawet pieniędzy na jedzenie. – Przypadkiem odkrył to mój rehabilitant i powiedział o tym szefom jednej z firm z cateringiem dietetycznym. Od razu zaproponowali mi, że przez pół roku będą dostarczać mi zdrowe posiłki. Dzięki temu codziennie pod drzwiami czeka na mnie torebka ze śniadaniem, obiadem i kolacją – zdradził.

Czajka przekazał również, że pomocną dłoń wyciągnęli do niego producenci seriali i scenarzyści. – Od śmierci mamy zagrałem w czterech serialach i z żalem odmówiłem udziału w dwóch programach telewizyjnych, bo to już nie na moje siły – zaznaczył.

Źródło: Onet.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...