Milionerzy. Przy pytaniu za 1000 zł nawet publiczność miała kłopot

Dodano:
Scena z programu "Milionerzy" Źródło: Wikimedia Commons
W 456. odcinku „Milionerów” spełnił się koszmar każdego uczestnika. Pani Joanna wykorzystała dwa koła ratunkowe już przy pierwszym pytaniu i wkrótce później musiała pożegnać się z rozgrywką.

Uczestniczka z Warszawy bez problemu poradziła sobie z pytaniem startowym. Choć jej początek walki o milion złotych wypadł gładko, dalej już tak nie było. Schodki zaczęły się już przy drugim pytaniu – za tysiąc złotych. Pytanie brzmiało:

W 1950 roku gazety donosiły, że za sprawą amerykańskich imperialistów polskie plaże zaroiły się od:

A: nudystów
B: bikiniarzy
C: parzących meduz
D: stonek

Pozornie banalne zagadnienie kosztowało uczestniczkę dwa koła ratunkowe. Pani Joanna najpierw skorzystała z pomocy publiczności, która... też nie podała jej jednoznacznej odpowiedzi. Ponieważ głosy osób ze studia były podzielone, kobieta zdecydowała się na wykorzystanie jeszcze jednego koła ratunkowego – pół na pół. Do wyboru zostały dwie odpowiedzi: meduzy i stonki. Uczestniczka postawiła na te drugie stworzenia, co dało jej awans do kolejnego etapu.

Pytanie o Berlin

Drugie pytanie – zagadka z geografii, wydawało się bardziej podchwytliwe. Brzmiało:

Gdzie jest najwięcej miejscowości o nazwie Berlin?

A: w Niemczech
B: w Stanach Zjednoczonych
C: w Polsce
D: na Litwie

Uczestniczka odpowiedziała, kierując się skojarzeniem z Niemcami. Tym samym zakończyła swój udział w rozgrywce, bowiem okazało się, że najwięcej „Berlinów” spotkać można w Stanach Zjednoczonych.

Źródło: TVN
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...