Krzysztof Ibisz żałuje, że nie dostał Nobla. „Tak po ludzku jest mi przykro”
– Z całego serca gratuluję Oldze Tokarczuk literackiej Nagrody Nobla, ale chciałbym powiedzieć, że tak po ludzku jest mi po prostu przykro, że moja książka „Jak dobrze wyglądać po 40” niestety nie zyskała przychylności komitetu noblowskiego. Tak więc za rok znowu będę się starał – powiedział Krzysztof Ibisz na nagraniu, które zamieścił na swoim Instagramie. Zadeklarował przy tym, że jeśli za rok uda mu się pójść w ślady Tokarczuk, to przeznaczy nagrodę na cele charytatywne. – Proszę, trzymajcie za mnie kciuki, a wszystkie pieniądze, czyli dziewięć milionów koron – niecałe cztery miliony złotych przeznaczę w całości na działalność Kris Young Institute, który już niedługo obwieści światu skład eliksiru młodości. Dziękuję, pozdrawiam, bądźcie ze mną w tych chwilach – podsumował.
Nagroda Nobla dla Olgi Tokarczuk
Olga Tokarczuk została laureatką literackiej Nagrody Nobla, którą otrzymała wraz z Peterem Handke. Podwójna nagroda jest efektem zeszłorocznego skandalu, przez który w 2018 roku jej nie wręczono. Autorka stała się tym samym piątą pisarką z Polski mogącą poszczycić się posiadaniem Nobla. Wcześniej byli to Henryk Sienkiewicz, Władysław Reymont, Czesław Miłosz oraz Wisława Szymborska. Nagroda Nobla to nie tylko prestiż, ale także pokaźna gratyfikacja finansowa. Olga Tokarczuk wraz z wyróżnieniem otrzyma 9 milionów koron szwedzkich, czyli około 3,5 miliona złotych.