Nowa wersja „Wojny Państwa Rose” będzie skupiała się na Theo (Cumberbatch) i Ivy (Colman). Na pierwszy rzut oka są oni idealną parą, osiągającą sukcesy zawodowe, mającą wspaniałe dzieci i dynamiczne życie seksualne. Jednak za fasadą tego idealnego życia kryje się obraz wzajemnej rywalizacji, podparty długotrwałymi urazami i traumami.
Kultowa obsada nowej wersji „Wojny państwa Rose”
Autorem scenariusza jest twórca nominowanych do Oscara „Biednych Istot” Tony McNamara, zaś reżyserem Jay Roach, którego znamy z filmów „Poznaj mojego tatę„ czy „Gorący temat”. Film powstaje dla studia Searchlight, a jego producentami będą też sama Olivia Coleman i Benedict Cumberbatch.
– Z Jayem za sterami, i z Benedictem, Olivią i Tonym, mamy drużynę marzeń, która tchnie życie w tę opowieść – przekazał entuzjastycznie szef wytwórni Searchlight Matthew Greenfield.
Główni aktorzy to cenione i popularne gwiazdy filmowe. Ostatnio Cumberbatcha dał się poznać w nagrodzonym Oscarem filmie krótkometrażowym „Zdumiewająca historia Henry’ego Sugara” autorstwa Wesa Andersona. Z kolei Colman ostatnio wystąpiła w musicalu „Wonka” z Timothee Chalametem. Obraz ten na świecie zarobił 600 milionów dolarów. Oba wymienione tytuły są adaptacjami prozy Roalda Dahla.
„Wojna państwa Rose”
Główne role w pierwotnej ekranizacji „Wojny państwa Rose” zagrali Michael Douglas i Kathleen Turner. Film osiągnął wielki sukces, zdobył trzy nominacje do Złotych Globów oraz nominację do nagrody BAFTA, a w kinach zarobił ponad 160 milionów dolarów. Pierwowzór „Wojny państwa Rose” miał swoją premierę w 1989 roku, a reżyserem wtedy był Danny DeVito.
„Barbara i Oliver chcą się rozwieść, jednak każde z nich pragnie zatrzymać dla siebie luksusową posiadłość, którą zamieszkują. Walcząc o dom, małżonkowie nie przebierają w środkach” – czytamy w opisie filmu z 1989 roku. Tę wersję filmu w Polsce obejrzeć można na Apple TV+ i Prime Video.
Czytaj też:
Pochodzi z Chicago, kręci filmy o polskich rolnikach. „Jestem dziwnym Amerykaninem”Czytaj też:
Mieczysław Grąbka nie żyje. Aktor zmarł tuż przed swoimi urodzinami