Pamiętacie kultowy serial? Główny bohater zdradza sekrety z planu
Komik i współtwórca grupy Monty Python w swojej najnowszej książce, po raz pierwszy tak szczegółowo, opisuje proces powstawania „Hotelu Zacisze” – serialu, który z zaledwie dwunastu odcinków uczynił klasykę gatunku.
Jubileuszowy powrót do klasyki BBC. Jak powstawał „Hotel Zacisze”
„Hotel Zacisze” zadebiutował pięćdziesiąt lat temu i szybko zdobył status jednego z najlepszych sitcomów w historii brytyjskiej telewizji. Choć powstały tylko dwa sezony, po sześć odcinków każdy, produkcja od lat nie schodzi z czołówki rankingów i wciąż przyciąga nowe pokolenia widzów.
Tym razem Cleese postanowił zabrać fanów za kulisy serialu w książce „Fawlty Towers: Fawlts And All – My Favourite Moments”. To pierwsza tak obszerna i szczegółowa publikacja o kulisach pracy nad tytułem, który przez lata stanowił jedynie epizod we wcześniejszych wspomnieniach autora.
W 224-stronicowej książce Cleese przedstawia proces tworzenia scenariuszy, które współtworzył z ówczesną żoną Connie Booth. Każdy odcinek, jak podkreśla, był „tak starannie zaplanowany, że były dwa razy dłuższe” niż inne ówczesne trzydziestominutowe sitcomy. Autor analizuje najbardziej ikoniczne sceny, od historii ze szczurem w herbatnikach po kontrowersyjny marsz defiladowy w obecności niemieckich gości, epizod z kaczą potrawką, scenę z samochodem, który odmówił posłuszeństwa, historię z wizytą psychiatrów czy perypetie z budowlańcami, od których Basil Fawlty ostatecznie nie mógł odpocząć.
Nie zabrakło również barwnych anegdot. Jedna z nich dotyczy momentu, gdy podczas kręcenia jednej ze scen Cleese przypadkowo uderzył stalową patelnią Andrew Sachsa, wcielającego się w roztargnionego Manuela. Książka zawiera też zdjęcia, skany scenariuszy i inne archiwalia, a także ilustracje przygotowane specjalnie do tej publikacji. Ciekawostką jest również notatka scenariuszowego konsultanta Iana Maina, który – zanim serial wszedł do produkcji – przewidział, że będzie „katastrofą”. Cleese odsłania, jak wyglądały prace nad scenariuszami, proces castingu, decyzje produkcyjne i momenty, w których serial omal nie został anulowany jeszcze przed startem zdjęć.
Bestseller, który zagląda za kulisy telewizyjnej legendy
Wydawca przekonuje, że na każdej stronie czytelnik znajdzie humor i sporą dawkę nostalgii. Sam Cleese dodaje też, że jego książka może stać się wartościową lekturą dla młodych osób myślących o karierze w komedii. „Mam nadzieję, że przeczytają to i zdobędą jakieś pojęcie o tym, jak wygląda takie życie” – mówił w jednym z wywiadów radiowych.
Nowa książka Cleese’a błyskawicznie znalazła się w pierwszej dziesiątce bestsellerów „Sunday Timesa” w kategorii literatury faktu w twardej oprawie w tygodniu. Wydawca przedstawia ją jako najpełniejsze dotąd spojrzenie na proces powstawania serialu – z rozbudowanym materiałem archiwalnym i humorem charakterystycznym dla twórcy.
Pierwsze opinie czytelników tylko to potwierdzają. „Niesamowite szczegóły... wspaniała książka o moim ulubionym serialu komediowym” – zachwyca się recenzent na Goodreads. Inny dodaje: „Tak wyjątkowa i rozśmieszyła mnie... fantastyczna książka”, a kolejna opinia określa publikację jako „wspaniałą książkę z mnóstwem spostrzeżeń”. Jedyny problem z tą książki jest taki, że nie wiadomo kto, kiedy i czy w ogóle wyda ją w Polsce.