Nowy polski serial hitem na niemieckim Netfliksie. Błyskawicznie wdarł się to czołówki
Opisujący tragedię promu „Jan Heweliusz” polski serial cieszy się zainteresowaniem nie tylko u nas. Dzień po premierze znalazł się na piątym miejscu wśród najchętniej oglądanych serialu na niemieckim Netfliksie.
Niemcy. Polski „Heweliusz” hitem streamingu za Odrą
O „Heweliuszu” rozpisują się także niemieckie media. „Berliner Zeitung” przypomina, że jedna z największych polskich produkcji Netfliksa opowiada o największej katastrofie morskiej w historii naszego kraju.
„BZ” podkreśla przy tym, że widzowie mogą liczyć na kosztowne zdjęcia, realistyczne sceny i przedstawienie nie tylko samej katastrofy promu, ale i zarysu tła społecznego oraz konsekwencji, jaką tragedia miała dla wielu ludzi pozostających na brzegu.
Niemiecki portal moviepilot.de do wyobraźni internautów postanowił przemówić przy pomocy statystyk. Podał, że przy produkcji polskiego serialu pracowało 120 aktorów, ponad 3000 statystów i ekipa filmowa licząca około 140 osób.
Ta sama redakcja zwróciła też uwagę na nazwiska scenarzysty Kaspra Bajona i reżysera Jana Holoubka, znanych w Polsce i w Niemczech także z serialu „Powódź”. Podkreślała, że produkcja kręcona była częściowo w Polsce, a sceny wodne nagrywano w studiu w Brukseli.
„Heweliusz” wysoko oceniany przez widzów
W piątek 7 listopada rano nasza redakcyjna koleżanka sprawdzała oceny „Heweliusza” na Filmwebie. W ciągu dwóch dni doczekał się on ponad 3 tysięcy ocen widzów i osiągnął notę 8/10, a od krytyków 7,9/10 na 7 opinii. Jeszcze rano był więc według ocen Polaków na czwartym miejscu najwyżej ocenianych seriali tego roku na portalu.
„Zero zażaleń, zero uwag, czysty zachwyt. Holoubek udowodnił, że polskie seriale mogą stać na światowym poziomie”; „Super, oceny poniżej 8 to jakiś żart”; „Wgniata w fotel. Mocny i konkretny, nic do zarzucenia. Kończy się odcinek, a człowiek milczy ze szczęką przy podłodze”; „Wstrząsające, niesamowite, rewelacyjne, zjawiskowe” – pisano w komentarzach.