Róże, łzy i klęczący Prokop. Wzruszające sceny w Sopocie
Ewa Bem wzruszona do łez w Sopocie. Publiczność, prowadzący i gwiazdy zrobili coś, czego nikt się nie spodziewał.
Owacja na stojąco i róże dla Ewy Bem
Trzeci dzień Top of the Top Sopot Festival 2025 dostarczył widzom nie tylko świetnych koncertów, ale i momentu, który przejdzie do historii. Gdy Ewa Bem stanęła na scenie obok Andrzeja Piasecznego, nikt nie przewidział, że wieczór zamieni się w prawdziwą ucztę emocji.
W środę Opera Leśna rozbrzmiała przebojami m.in. Kazika i Kultu, Eneja czy Patrycji Markowskiej. Jednak to duet Ewy Bem i Andrzeja Piasecznego z utworem „Pół mnie, pół ciebie” sprawił, że publiczność oszalała z zachwytu. Po ostatnich dźwiękach rozległy się długie owacje, a na scenę poleciały kwiaty.
Wzruszona piosenkarka usłyszała od kilku tysięcy osób chóralne „Sto lat”, a prowadzący wręczyli jej róże. Róże trzymali także widzowie, którzy zaczęli rzucać je pod nogi artystki. W kulminacyjnym momencie Marcin Prokop uklęknął przed Bem, mówiąc: „Dla ciebie tylko tak się poniżę” — i podał jej kwiaty.
Wzrusza do łez Ewa Bem. „Nie wiem, co mam ze sobą zrobić”
Legenda polskiej muzyki nie kryła poruszenia. „To coś niesamowitego, co ja biedna mogę? Naprawdę, dziękuję z całej mocy! Boże, jakie to ładne. Nie wiem, czym sobie zasłużyłam” — mówiła, drżącym głosem.
W pewnym momencie artystka dodała, wspominając zmarłego męża: „Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Gdyby mój Rysiu to widział.”... Na te słowa błyskawicznie zareagował Andrzej Piaseczny. „Widzi, z góry” — odpowiedział piosenkarz, wywołując kolejną falę owacji ze strony wzruszonej publiczności.
Również widzowie komentujący wydarzenie w mediach społecznościowych nie kryli emocji. „Nie mogłam powstrzymać łez przed telewizorem. Najpiękniejszy moment całego festiwalu”, „Kocham ją. Cudowne”, „Bardzo wzruszający moment. I cudowna publiczność!”, „Piękny wzruszający moment, oby został z nami jak najdłużej” – pisali pod nagraniem z fragmentem poruszającego momentu.