Kultowy gwiazdor ukrywał, że jest gejem. Jego małżeństwo było przykrywką

Dick Sargent był jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów telewizji lat 60. i 70., ale przez całe życie nosił ciężar sekretu, który mógł zrujnować jego karierę. W świecie pełnym uprzedzeń musiał udawać, że wiedzie inne życie – u boku kobiety, której nie kochał. Jego życie prywatne było pełne tajemnic, które ujrzały światło dzienne dopiero pod koniec jego życia.
Dick Sargent i jego życie w ukryciu
Dick Sargent – a właściwie Richard Stanford Cox – urodził się 19 kwietnia 1930 roku w Carmel-by-the-Sea w Kalifornii. Choć zagrał w dziesiątkach produkcji filmowych i telewizyjnych (m.in. w „Operation Petticoat” z 1959 roku czy „That Touch of Mink” z 1962 roku), to największą popularność przyniosła mu rola Darrina w serialu „Bewitched”, gdzie wcielił się w postać męża czarownicy Samanthy. Przejął ją w 1969 roku po Dicku Yorku.
Równocześnie Sargent miał swoją mroczniejszą stronę życia, o której przez dekady wiedzieli tylko nieliczni. Aktor był gejem, ale – jak sam przyznał – nie mógł żyć w zgodzie ze sobą, bo Hollywood tego nie akceptowało. Przez lata tworzył więc fikcyjny związek z Fanny Flagg, lesbijką i autorką „Smażonych zielonych pomidorów”. Oboje udawali szczęśliwą parę przed kamerami, by nikt nie zorientował się, jaka jest prawda.
„Nie miałem odwagi być sobą. W tym zawodzie to oznaczało koniec” – mówił w jednym z wywiadów cytowanym w 1991 roku przez „People”.
Dopiero w 1991 roku, podczas National Coming Out Day, Dick Sargent zdobył się na odwagę i publicznie powiedział o swojej orientacji. Chciał, by młodzi geje i lesbijki wiedzieli, że nie są sami – i że życie w prawdzie ma sens. „Mam nadzieję, że moje wyznanie pomoże innym aktorom. Boże, mam taką nadzieję” – cytowało go „The Advocate”.
Po swoim coming oucie Sargent zaangażował się w działania na rzecz społeczności LGBTQ+ – pojawiał się na paradach równości i mówił głośno o nietolerancji. Razem z Elizabeth Montgomery – koleżanką z planu „Bewitched” – przewodził nawet marszowi w Los Angeles w 1992 roku.
Los nie był jednak dla niego łaskawy i w 1989 roku u aktora zdiagnozowano raka prostaty. Chociaż początkowo rokowania były pozytywne, choroba postępowała. Po latach zmagań z chorobą, ostatecznie Dick Sargent przegrał. Zmarł 8 lipca 1994 roku w wieku 64 lat. Dziś jego życie pozostaje symbolem walki z hipokryzją, a jego późna odwaga – przykładem, że na bycie sobą nigdy nie jest za późno.