Kuba Wojewódzki skazany. „Dlaczego było to ważniejsze niż dobro ogółu?”
Nie jest tajemnicą, że Janusz Palikot i Kuba Wojewódzki przez kilka lat współpracowali i wspólnie produkowali alkohol. Obserwujący ich w mediach społecznościowych internauci widzieli publikowane przez nich filmy i zdjęcia, w których prezentowali produkowane przez siebie trunki. Takie zachowanie oburzyło niektóre osoby, w tym Jana Śpiewaka, który prowadzi fundację Bezpieczna Polska dla Wszystkich. Aktywista składał zawiadomienia w prokuraturze, a dziennikarz i biznesmen właśnie usłyszeli wyrok.
Janusz Palikot i Kuba Wojewódzki skazani
Po niejednokrotnych publikacjach Wojewódzkiego i Palikota w sieci, niektórzy wypominali im łamanie przepisów ustawy antyalkoholowej. Finalnie tą sprawą zajął się prokurator Wojciech Sitek z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście, który w ubiegłym roku skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko gwiazdorowi TVN, byłemu politykowi, a także przedsiębiorcy Tomaszowi Cz., który z nimi współpracował.
Sprawa rozpoczęła się w czerwcu, a w środę 27 listopada sędzia ogłosił wyrok. Palikota skazano na karę grzywny 450 tys. złotych, Wojewódzkiego na 400 tys. złotych, natomiast Tomasza Cz. na 350 tys. złotych. Maksymalna możliwa kara grzywny w tym przypadku wynosiła 500 tys. złotych. Skazani muszą także pokryć koszty procesu, które nie należą do najniższych. Palikot, Wojewódzki i Cz. zostali zobowiązani do wpłat na rzecz skarbu państwa odpowiednio 46 tys. zł, 41 tys. zł i 36 tys. zł.
– Co kierowało oskarżonymi? Czy przed publikacją zastanawiali się, czy takie działanie jest nie tylko zgodne z prawem, ale etyczne? Dlaczego było to ważniejsze niż dobro ogółu? Te reklamy były kierowane do młodych osób. A jaki był ich przekaz? W mojej opinii przekaz był tak, że alkohol to źródło dobrej zabawy i że można go kupić w każdym sklepie — ocenił sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.
Według ustaleń śledczych Janusz Palikot od 2 października 2020 roku do 7 stycznia 2023 roku na swoim profilu na Instagramie zamieścił 264 materiały, w których reklamował alkohol. On jednak bronił się, że jedynie uczył Polaków kulturalnej degustacji towarzyskiej dobrych trunków. Z kolei znany dziennikarz od 21 kwietnia 2021 roku do 7 stycznia 2023 roku opublikował 12 materiałów, w których pokazywał napoje wyskokowe.
– Bardzo długi czas umieszczania tych reklam, bo było to ponad dwa lata, wskazuje, że osoby te czuły się całkowicie bezkarne – mówił sędzia Łukasz Zioła.
W trakcie przewodu sądowego obrońcy oskarżonych podważali, że Instagram nie jest medium publicznym, ponieważ nie jest telewizją czy prasą. Argument ten nie przekonał sędziego, który w trakcie uzasadnienia wyroku przedstawił argumenty, że to jednak media publiczne. Na posiedzeniu nie pojawili się ani oskarżeni, ani ich obrońcy (Janusz Palikot siedzi w areszcie do innej sprawy związanej z jego interesami). Wyrok jest nieprawomocny.