Gwiazda TVN o traumatycznym porodzie. „Nikomu nie życzę, żeby to usłyszał”

Dodano:
Daria Ładocha Źródło: Newspix.pl / TEDI
Ekspertka kulinarna zaskoczyła osobistym wyznaniem. Daria Ładocha opowiedziała o trudnych chwilach związanych z narodzinami swojej córki.

Daria Ładocha od lat jest znana widzom stacji TVN, w której prowadzi „Azję Express”, a także pojawia się z kulinarnymi poradami w „Dzień Dobry TVN”. Wystąpiła również w takich programach, jak „Agent” czy „Doradca Smaku”. Choć na ekranie zaraża uśmiechem i pozytywną energią, w życiu prywatnym przeżyła trudne chwile.

Daria Ładocha o traumatycznym porodzie

Kulinarna ekspertka wystąpiła w najnowszym odcinku podcastu „Mamy tak samo”. W rozmowie z Natalią Hołownią i Martyną Wyrzykowską wspomniała traumatyczne wydarzenie związane z narodzinami swojej pociechy. Wiadomo, że Daria Ładocha ze związku z Bartkiem Kulitą wychowuje dwie córki – Laurę i Matyldę. Przeżyła chwile niepewności i strachu podczas przyjścia na świat starszej z nich.

Szesnaście lat temu Daria Ładocha urodziła Laurę, po czym miała kryzys psychiczny. – Te emocje nigdy do końca nie zostały przepracowane tak, jak należy, ponieważ mój umysł zapamiętał to jako coś bardzo trudnego i przykrego. Jak wracam do tego, to jestem w stanie czasami się wzruszyć. Przez rok miałam depresję poporodową. Taki bity rok. Myślę, że ten rok jest bardzo dużą konsekwencją tego, jak nasze życie toczy się dalej – wyznała, a następnie zdradziła, że trudne doświadczenia wpłynęły na jej niezwykle bliską relację z córką.

– Nikomu nie życzę, żeby usłyszał po porodzie, że dziecko nie przeżyło. A potem, że jednak przeżyło, ale do końca życia może coś będzie z nim nie tak. To była całkowita nieprawda. (...) Dziś z moją córką mamy relację, która dzięki temu, co się wydarzyło, jest bardzo bliska. Moja pierwsza córka nauczyła mnie bezwarunkowej miłości do drugiego człowieka – mówiła Daria Ładocha.

– Bałam się nawet ją przytulać, żeby jej nic nie zrobić po tym porodzie. Do dzisiaj mamy taki niedosyt tego przytulania. Jak widzę Laurę i jest mi źle, to idę do niej i chcę ją przytulić. To jest właśnie z tego okresu. W nocy potrafię iść do niej do łóżka, a ona ma już 16 lat, i się do nie przytulić, właśnie dlatego, że jak była malutka, to tak dużo jej nie tuliłam, bo bałam się, żeby jej nic nie zrobić — dodała gwiazda TVN.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...