Ekspertka z „Projekt Lady” radzi, jak zachowywać się na cmentarzu. Jedna zasada może zaskoczyć
Irena Kamińska-Radomska zdobyła ogólnopolską popularność dzięki programowi „Projekt Lady”. Jako mentorka, starała się wpoić zagubionym uczestniczkom dobre maniery. Choć format nie jest już emitowany, kobieta nie daje o sobie zapomnieć i aktywnie prowadzi media społecznościowe, gdzie udziela porad dotyczących etykiety. Teraz „Fakt” zapytał ją o to, jak powinniśmy się zachowywać podczas wizyty na cmentarzu.
Irena Kamińska-Radomska o zachowaniu na cmentarzu
Obchodząc uroczystość Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny i oddając cześć zmarłym, spotykamy się na cmentarzach nie tylko z rodziną i znajomymi, ale również z tajemnicą życia i śmierci, przez co nasze zachowanie powinno być niezwykle powściągliwe. Z tego względu w rozmowie z „Faktem” ekspertka z zakresu etykiety, protokołu dyplomatycznego oraz dress code'u przypomniała, że przy pomnikach można rozmawiać, lecz przyciszonym głosem. Podkreśliła, by się nie śmiać i zaapelowała też, by odwiedzając nekropolie nie korzystać z telefonów komórkowych, a wcześniej wyłączyć w nich wszelkie dźwięki. Co ciekawe, dopuściła ich użycie w jednej sytuacji.
– Jeżeli ktoś zechce potraktować telefon jako aparat fotograficzny, nie jest to błąd, czyli faux pas. Możemy upamiętniać chwile na cmentarzu, to zgodne z zasadami. Podobnie jest w kościołach. Tam też można rejestrować uroczystości – wyjaśniła Irena Kamińska-Radomska.
Co więcej, specjalistka poinformowała, że 1 listopada nie musimy ubierać się w ciemne stroje, gdyż nie jest to pogrzeb, lecz święto. – Dress code nie narzuca nam czarnego lub granatowego stroju. Nawet czerwony płaszczyk nie będzie niestosowny. Ważne jednak, by strój był stonowany i niewyzywający – mówiła. Dodała też, by pilnować, aby dzieci nie biegały po cmentarzu i nie niszczyły ozdób, a także by nie epatować rzeczami, którymi przystroiliśmy grób. – Chwalenie się tym, co się przyniosło, porównywanie się z innymi, komentowanie tego, co przynieśli inni jest wyjątkowo nieeleganckie i powinniśmy tego unikać – doradziła.