Rodzinny odcinek „Tańca z gwiazdami”. Oni wzruszyli widzów do łez
W czwartym odcinku „Tańca z gwiazdami” z programem pożegnały się aż dwie pary, co sprawiło, że w rywalizacji pozostało osiem duetów. Teraz miały one okazje zaprezentować swoje umiejętności w towarzystwie najbliższych sobie osób. Z tego powodu w najnowszym odcinku nie brakowało wielkich emocji. Doszło też do historycznej zmiany.
Rodzinny odcinek w 15. edycji „Tańca z gwiazdami”
Rywalizację w 5. odcinku 15. edycji „Tańca z gwiazdami” rozpoczął Filip Bobek, który zatańczył cha-chę nie tylko ze swoją partnerką Hanna Żudziewicz, ale także Mają Makowską. Aktor nie zdecydował się na zaproszenie żadnego członka rodziny, lecz poprosił o wspólny występ dobrą znajomą, która pomimo cukrzycy startuje w zawodach triathlonowych. Ich taniec do piosenki Duy Lipy pt. „Don't Start Now” został oceniony na 30 punktów – finalnie aktor z tą punktacją znalazł się na ostatnim miejscu w tabeli.
Kolejna zaprezentowała się Anna Maria Sieklucka z bratem Piotrem oraz Michałem Kassinem. Ich walc angielski do utworu „Without You” Mariah Carey dał im 32 punkty. – W walcu angielskim nawet zawodowi tancerzy wysypują się na pierwszym korku. Ty tego nie zrobiłeś, zacząłeś od pięty. Pokazałeś harmonię i piękno. Jestem w wielkim szoku – zwrócił się do brata aktorki Rafał Maserak.
Maciej Zakościelny rozgrzał do czerwoności publiczność, tańcząc hip-hop z Sarą Janicką, a także swoim bratem, Filipem. Panowie ujawnili, że choć w dzieciństwie bywało między nimi burzliwie, to teraz są dla siebie ogromnym wsparciem. Ich występ do „Can't touch this” MC Hammera porwał zarówno widownię, jak i jurorów, którzy ocenili ich na maksymalną liczbę punktów, czyli 40. – To jest niesamowite, jak widać więź między wami, jak jesteście za sobą. (...) Wydawało mi się, że Maciej z Sarą tworzą fajny duet, ale trójkącik z Filipem jest jeszcze lepszy. Tworzycie na parkiecie coś, co jest kompletne – stwierdziła Iwona Pavlović.
Kolejny taniec został przez wiele osób uznany, za najbardziej wzruszający w całym odcinku. Filip Lato zaprosił bowiem do walca wiedeńskiego nie tylko Julię Suryś, ale także swoją największą fankę – babcię Teresę. Za występ do piosenki Czesława Niemena pt. „Wspomnienie” dostali 38 punktów. – Babcia Teresa jest petardą na tym parkiecie! – mówiła Ewa Kasprzyk. – Wzruszyłam się – przyznała Iwona Pavlović. – Jest pani królową tego odcinka, pani Tereso – dodał Krzysztof Ibisz.
Julia Żugaj i Wojciech Kucina z siostrą influencerki, Sonią, zatańczyli salsę do piosenki „Dancing queen” Abby. – Taniec chciałyśmy zadedykować najsilniejszej kobiecie, jaka znamy, naszej mamie Paulinie – mówiła Julia. Finalnie dostali 34 punkty. – Pamiętajcie, że rodzeństwo to przyjaciel dany w naturze. Chłopak odejdzie, przyjaciółka odejdzie, a siostra będzie siostrą do końca życia. Zrobiłaś ukłon w stronę siostry, nie tańczyłaś na swoje sto procent, bo wiedziałaś, że jest zestresowana. To było wzruszające – mówiła Iwona Pavlović.
Następnie Rafał Zawierucha i Daria Syta zatańczyli z żoną aktora, Beatą, rumbę do piosenki „Madison” Kaśki Sochackiej. – Wybrałem moją żonę Beatę, dlatego, że ona jest całym moim kosmosem i światem – wyznał artysta, dodając, że swój występ dedykują wszystkim kobietom wracającym do pełnej sprawności po porodzie. Finalnie otrzymali maksymalną liczbę punktów, czyli 40. – Rafał, ty robisz największe postępy w tym programie – ocenił Rafał Maserak.
Vanessa Aleksander i Michał Bartkiewicz zaprezentowali się z kolei na parkiecie z mamą młodej aktorki, Renatą. Wspólnie zatańczyli cha-chę do utworu „Pretty woman” Roya Orbisona. Po widowisku na parkiecie pojawiła się także 84-letnia babcia artystki, której ruchy zostały docenione przez jury. – Z babcią i z mamą możecie podbijać Hollywood, wiemy skąd masz ten talent do tańca – mówił Rafał Maserak. Zostały ocenione na 40 punktów.
Jako ostatni na parkiecie pojawili się Michał Danilczuk i Majka Jeżowska z synem Wojtkiem. Razem zatańczyli salsę do piosenki „A ja wolę moją mamę” Majki Jeżowskiej, którą wokalistka napisała właśnie dla swojej pociechy. – Byłam mamą z doskoku. Babcia i dziadek wychowywali go, kiedy ja byłam w trasie – wyznała Majka w programie. Dostali 37 punktów. – Maju, weszłaś tak mocno z nogami, że myślałem, że jestem na koncercie Tiny. Od dziś jesteś polską Tiną – stwierdził Tomasz Wygoda.
Finalnie okazało się, że w tym odcinku nikt nie żegna się z programem. Za to za tydzień dojdzie do historycznej zmiany, ponieważ pary zatańczą po dwa tańce – jeden w zwykłej konfiguracji, natomiast drugi z partnerem, którego wylosowali na oczach kamer. Z tego powodu w przyszłym tygodniu Anna Maria Sieklucka zatańczy wyjątkowo z Wojciechem Kuciną, Filip Lato z Hanną Żudziewicz, Julia Żugaj z Michałem Kassinem, Filip Bobek z Sarą Janicką, Vanessa Aleksander z Michałem Bartkiewiczem (wylosowała stałego partnera), Maciej Zakościelny z Darią Sytą, Majka Jeżowska z Michałem Danilczukiem (nie zmienia partnera), natomiast Rafał Zawierucha z Julią Suryś.