Gwiazdor Polsatu ostro o Halloween. „Obrzędy na cześć szatana”

Dodano:
Piotr Mróz Źródło: Instagram / @piotrmroz1988
Piotr Mróz zdobył się na mocny komentarz na temat amerykańskiego zwyczaju. Religijny aktor nie gryzł się w język.

Piotr Mróz, jako zwycięzca 12. edycji „Tańca z gwiazdami”, pojawił się podczas realizacji niedzielnego odcinka tego programu w studiu Polsatu. Przy okazji aktor udzielił kilku wywiadów. W jednym z nich zaskoczył swoją zdecydowaną reakcją na temat popularnego w Stanach Zjednoczonych zwyczaju. Gwiazdor „Gliniarzy” nie ukrywał niechęci wobec Halloween.

Piotr Mróz o Halloween

Od lat Piotr Mróz jest gwiazdorem Polsatu, gdzie występuje w serialach „Pierwsza miłość” oraz „Gliniarze”. Odkąd w 2021 roku wygrał „Taniec z gwiazdami” nie było o nim głośno w mediach, aż do sierpnia tego roku, kiedy poinformował, że rozstał się ze swoją narzeczoną. Wiadomo, że aktor postanowił wówczas udać się w duchową podróż i wyruszyć w pielgrzymce na Jasną Górę. „Wracam na właściwe tory” – pisał w sieci.

Teraz 36-latek po raz kolejny podkreślił swoją religijność w najnowszym wywiadzie, kiedy został zapytany przez reporterkę „Pudelka” o zbliżające się amerykańskie święto, Halloween. 36-latek na myśl o tym wydarzeniu nie krył głębokiej odrazy. Odpowiadając na pytanie, z kieszeni momentalnie wyciągnął różaniec, który pokazał do kamery.

– W październiku wyciągamy to. Na tym się skupiamy, nie na żadnym Halloween. Halloween to jest czczenie zła. To są obrzędy, jakbyśmy sięgnęli w historię, na cześć szatana. Nie, nie, nie. Ja w październiku i przez cały rok chwytam różaniec. I to jest moja siła – mówił.

W kontynuacji rozmowy aktor zapewnił, że nie uczestniczy w imprezach halloweenowych, równocześnie podkreślając, że wbrew pozorom nie jest taki świątobliwy, jak opisują go media. – Ja czytam komentarze na swój temat. „Bogobojny Piotr Mróz”. Ja żebrzę o łaskę od Pana Boga, ja jestem bardzo grzeszny. Ja się cieszę, że w tej mojej grzeszności Bóg wykazuje mną zainteresowanie. Nie róbcie ze mnie świętego. Ja jestem świadom mojej ludzkiej ułomności. Ja się czołgam, czołgam i żebrzę o tę łaskę. Wiem, że w Bogu mam oparcie, jakbym nie upadł, to wiem, że wyciągnie mnie z tego szamba. Bo ja jestem świadom, ile złego już zrobiłem, ile złego mogę jeszcze zrobić. Jestem tylko człowiekiem – mówił.

Piotr Mróz dodał, że codziennie odwiedza kościół. Podreślił, że nie jest to dla niego powód do wstydu. – Nie wiem, czemu my robimy z tego jakieś poruszenie. Polska deklaruje, że 90 proc. naszego społeczeństwa to są katolicy i chrześcijanie. Dlaczego my robimy z tego coś niezwykłego, że ktoś pójdzie do kościoła, że wyjmie różaniec? To powinna być normalność. To powinno być wpisane w naszą codzienność – stwierdził.

Źródło: WPROST.pl / Pudelek
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...