Michał Żebrowski stanął w obronie ukraińskiego sportowca. Podzielił internautów
We wtorek 17 września na lotnisku w Krakowie doszło do nieoczekiwanej sytuacji. Służby zatrzymały wówczas ukraińskiego sportowca, który został zakuty w kajdanki. Sprawą Ołeksandra Usyka zainteresował się nawet Włodymyr Zełenski, który w serwisie X (dawnym Twitterze) pisał: „Byłem oburzony takim traktowaniem naszego mistrza”. Teraz całą sytuację w mocnych słowach skomentował także Michał Żebrowski.
Michał Żebrowski o zatrzymaniu Ołeksandra Usyka
We wtorkowy wieczór na lotnisku w Balicach zatrzymano ukraińskiego mistrza świata wagi ciężkiej organizacji WBC, WBA, WBO, IBF oraz IBO. – Interwencja dotyczyła dwóch osób posługujących się ukraińskim obywatelstwem. To sprawa związana z tym, że przewoźnik nie dopuścił ich do lotu. Utracili status pasażera i nie byli dopuszczeni do lotu. Nie chcieli opuścić gate'u, samolot nie mógł odlecieć – tłumaczył w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” rzecznik Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, mjr Jacek Michałowski.
Z kolei promotor Usyka, Aleksander Krasiuk, dodał: „Policjanci zagrozili mu zatrzymaniem i zakuciem w kajdanki. Wtedy Usyk... wyciągnął ręce, a policjant założył mu kajdanki na nadgarstki”. Choć sportowiec został później szybko wypuszczony na wolność, sprawa została opisana nie tylko przez polskie, ale i zagraniczne media. Zdarzenie w mediach społęcznościowych skomentował też Michał Żebrowski.
„Aleksander Usyk. Ukraiński mistrz świata. Mistrz olimpijski. Niekwestionowany mistrz świata wagi ciężkiej. Sportowiec, którego podziwia cały świat. Symbol i wzór prawdziwego sportowca. Nienaganny w manierach w życiu i na ringu. Podczas rutynowej kontroli dokumentów zostaje zakuty w kajdanki jak pospolity bandzior na krakowskim lotnisku w Balicach. Kto za to odpowiada?” – zapytał na Instagramie Michał Żebrowski, dodając do wpisu hasztag „wstyd”.
Okazało się, że nie wszyscy byli zadowoleni z opublikowanych przez aktora słów. Otóż pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy, a niektórzy internauci nie ukrywali swojego oburzenia, zarzucając mu brak wiedzy na temat całej sprawy. Pisali: „Panie Michale, czasami lepiej jest milczeć niż komentować coś, o czym nie ma się pojęcia”, „Kurczę, rozczarował mnie Pan... Nikt nie stoi ponad prawem. Wszystko zostało wyjaśnione”, „Prawo dla wszystkich jest równe, a bezpieczeństwo funkcjonariuszy najważniejsze” czy „Czyli gdyby to wydarzyło się zwykłemu szarakowi to ok? Równi i równiejsi”.