Robert Janowski miał ratować oglądalność TVP. Najnowsze dane mówią same za siebie
Kiedy Robert Janowski za czasów rządów PiS rozstał się z Telewizją Polską, swoją „bezpieczną przystań” znalazł w Polsacie. Później przez kilka edycji prezenter zasiadał za stołem jurorskim w „Twoja twarz brzmi znajomo”, jednak kiedy pojawiła się możliwość powrotu do publicznego nadawcy, nie wahał się ani chwili. Teraz znów prowadzi „Jaka to melodia?”, jednak nie wszystko idzie po jego myśli.
Oglądalność „Jaka to melodia?”
Od początku tego roku w mediach pojawiały się informacje, że Robert Janowski wróci do TVP. Choć miało się to stać jeszcze w poprzednim sezonie, był związany kontraktem z Polsatem i twórcy muzycznego show musieli na niego poczekać. Finalnie jeszcze przez jeden sezon prowadzącym „Jaka to melodia?” był Rafał Brzozowski, natomiast Robert Janowski wszedł na jego miejsce w obecnej ramówce.
Choć 63-latek utrzymywał, że w studiu programu Telewizji Polskiej czuje się jak w domu, ponieważ nie zmieniło się od czasów jego odejścia ze stacji, to wydaje się, że nie wszyscy z radością przyjęli jego powrót na antenę. Skąd te przypuszczenia? Otóż „Wirtualne media” opublikowały właśnie wyniki oglądalności programu zebrane przez Nielsen Audience Measurement.
Otóż „Jaka to melodia?” w pierwszych dniach emisji, tj. od 31 sierpnia do 5 września, miała oglądalność na średnim poziomie 630 tys. widzów. Chociaż można byłoby pomyśleć, że to nie najgorsze osiągnięcie, to w analogicznym okresie w ubiegłym roku (kiedy show prowadził Rafał Brzozowski) program oglądało o 150 tys. osób więcej. Wynik 780 tys. oglądających oznaczał 9,58 proc. udziału w grupie 4+ i 5,3 proc. w grupie 16-59.
Specjaliści powodu tego spadku oglądalności doszukują się w pięknej pogodzie, przez którą widzowie wolą wolny czas spędzać na zewnątrz. Inni z kolei nie mają wątpliwości, że częściowo przyczyna leży w zmianie na stanowisku gospodarza, ponieważ wielu internautów wprost deklaruje, że nie zamierza już śledzić kolejnych odcinków quizu. W sieci można przeczytać: „Stare dziadostwo wraca. (...) Janowski będzie wreszcie kosił kasę, bo o to mu chodziło”, „Przestałem oglądać, jak wrócił Janowski”, „Pierwszy raz oglądałem i nie mogłem patrzeć. (...) Rafał, wracaj”, „Sztuczność i udawanie bijące po oczach. Rafał, wróć!”.