Przez dekadę była pierwszą damą. Jaką emeryturę dostaje Jolanta Kwaśniewska?

Emerytury gwiazd i osób publicznych w Polsce, to temat który cały czas wywołuje wielkie emocje. Szczególnie artyści niejednokrotnie w wywiadach podkreślają, że mogą liczyć na grosze, dlatego mimo sędziwego wieku, cały czas pracują. Jak sprawa wygląda w przypadku Jolanty Kwaśniewskiej? Ujawniono szczegóły.

Emerytura Jolanty Kwaśniewskiej

Mimo upływu lat, Jolanta Kwaśniewska przez miliony osób nadal uważana jest za jedną z najbardziej lubianych pierwszych dam. Funkcję tę pełniła aż przez dekadę i dla niej w 1995 roku zrezygnowała z dotychczasowej pracy. Konieczność zaangażowania w obowiązki związane z byciem żoną głowy państwa sprawiła, że to właśnie ona pokrywała opłaty składkowe w ZUS.

Dziś małżonka Aleksandra Kwaśniewskiego nadal cieszy się ogromną sympatią opinii publicznej. Dużą rolę w tym odegrała nie tylko pełniona przez nią funkcja, ale także szeroka działalność charytatywna. Co więcej, nie zniknęła ona całkowicie z przestrzeni publicznej i od czasu do czasu nadal zabiera głos w ważnych społeczno-politycznych sprawach.

Niegdyś udzieliła m.in. wywiadu „Faktowi”, w którym opowiedziała o emerytalnych doświadczeniach. Podkreślała, że każdy powinien przejmować odpowiedzialność za własną przyszłość finansową i zalecała, by odkładać pewne sumy z dochodów i inteligentnie zarządzać zgromadzonymi środkami.

– Każdy z nas musi być odpowiedzialny za siebie. Odkładajmy, chociaż niewielką część swoich dochodów, żeby mieć nawet skromny kapitał na przyszłość. Racjonalnie nimi gospodarujmy. Jeśli mamy środki, nauczmy się też inwestować. Nikt, tak jak my sami, nie zadba o nasze emerytury – tłumaczyła kilka lat temu.

W 2021 roku „Super Express” wyliczył, na jaką emeryturę może liczyć Jolanta Kwaśniewska. Według informacji tabloidu, była pierwsza dama mogła dostawać wówczas 2,5 tysiąca złotych. Teraz, gdy mamy za sobą kilka waloryzacji, kwota ta mogła zwiększyć się do nieco ponad 3 tysięcy złotych.

Warto wspomnieć, że zanim Jolanta Kwaśniewska wprowadziła się do pałacu prezydenckiego, była współzałożycielką firmy zajmującej się obrotem nieruchomościami. Po przyjęciu obowiązków pierwszej damy, przejęła nad firmą kontrolę powierniczą, a obowiązki zawodowe wznowiła po zakończeniu kadencji męża.