Kinga Rusin uderzyła w Szymona Hołownię. „Nie ma zgody na zabawę naszym bezpieczeństwem”
Choć Kinga Rusin podróżuje po świecie i nie przebywa cały czas w Polsce, rzeczy, które dzieją się w kraju bardzo ją interesują. Dziennikarka często komentuje sprawy społeczno-polityczne w mediach społecznościowych. Teraz zrobiła to po raz kolejny i zaapelowała do Szymona Hołowni.
Szymon Hołownia skrytykowany przez Kingę Rusin
Przed wyborami parlamentarnymi wydawało się, że wszystkie byłe i obecne gwiazdy TVN-u wspierają byłego kolegę ze stacji. Minęło kilka miesięcy i coraz częściej do mediów przedostają się ich słowa niezadowolenia nt. Szymona Hołowni. Marszałka Sejmu skrytykowała już Martyna Wojciechowska. Aktualnie głos zabrała też Kinga Rusin.
Wszystko z powodu decyzji Szymona Hołowni, który we wtorek 5 marca zadecydował, iż projekty dotyczące aborcji będą procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych. Owa informacja wywołała burzę podczas posiedzenia Sejmu, a także w sieci. W związku z tym Kinga Rusin w czwartek 7 marca opublikowała post z Kolumbii, w którym nawiązała do sytuacji. Najpierw opisała różne rodzaje przemocy wobec kobiet w Polsce, jak m.in. domowa, w pracy, psychiczna i ekonomiczna. Następnie przeszła do sedna.
No i wreszcie jest też przemoc państwa w majestacie „prawa”: każdy dzień aborcyjnego piekła kobiet to przemoc Rzeczypospolitej Polskiej na Polkach i ich prawach. To zaklęty krąg. Jedynym rozwiązaniem jest zero tolerancji dla przemocy wobec kobiet. Wzywam więc Pana Marszałka Hołownię, zwolennika referendum, aby uszanował wolę Polaków wyrażoną w sondażach i nie chował do zamrażarki sejmowej ustawy, którą popiera większość. W ostatnim sondażu firmy Ibris 51 proc. ankietowanych uważa, że aborcja do 12. tygodnia ciąży powinna być dozwolona w każdym przypadku, bez podawania przyczyny, przeciwnego zdania jest 43,4 proc. – pisała.
W kontynuacji wpisu stwierdziła, że w sprawie aborcji powinny wypowiadać się wyłącznie kobiety. „Wynik ten bierze pod uwagę również głosy mężczyzn, którzy w ogóle nie mają prawa decydować za kobiety w tej sprawie. Przy takiej woli obywatelek i obywateli RP próba przeprowadzenia referendum jest sabotażem – liczeniem na to, że będzie nieważne z powodu frekwencji pon. 50%” — stwierdziła.
Ruch Pana Marszałka spowodował, że aborcja właśnie stała się tematem wyborczym. Jeśli nie chce Pan ponieść klęski w wyborach samorządowych, europejskich i prezydenckich, proszę przestać grać kobietom na nerwach. Nie ma zgody na przedmiotowe traktowanie kobiet, na zabawę naszym bezpieczeństwem i naszymi prawami, nie ma zgody, żeby nasze życie było w rękach mężczyzn, tak jakby nie było postępu cywilizacyjnego, jakbyśmy były zdanymi na łaskę niewolnicami — skwitowała.
Pod tym postem pojawiło się mnóstwo komentarzy internautów. Wśród nich można zauważyć także głosy osób znanych z pierwszych stron gazet. Andrzej Chyra skomentował wpis brawami, natomiast Agata Młynarska podsumowała: „Pełna zgoda!”.