Serwis uczcił pamięć Matthew Perry'ego. To pojawia się przed odcinkami serialu „Przyjaciele”
Matthew Perry zmarł niespodziewanie 28 października w swoim domu w Los Angeles. Został znaleziony martwy w jacuzzi przez swojego asystenta, który wezwał na miejsce służby. Sekcja zwłok aktora została już wykonana, ale niestety nie dała odpowiedzi, co było przyczyną jego śmierci. Władze oczekują jeszcze na wyniki badań toksykologicznych Matthew Perry'ego.
Od 1994 do 2004 roku Matthew Perry wcielał się w serialu „Przyjaciele” stacji NBC w rolę Chandlera Binga. Postać, którą wykreował stała się kultową i ukochaną przez miliony ludzi na całym świecie. Po latach wyznał, że podczas gdy grał w serialu zmagał się z uzależnieniami od opioidów, narkotyków i alkoholu. Na pierwszy odwyk udał się w 1997 roku – w sumie przeszedł ich aż 15.
Serwis streamingowy uczcił pamięć Matthew Perry'ego
Od czasu, gdy światem wstrząsnęła informacja o śmierci Perry'ego, fani gromadzą się zarówno pod jego domem w Los Angeles, jak i w budynku w Nowym Jorku, który służył jako zewnętrzna sceneria jego mieszkania w produkcji „Przyjaciele”. Zostawiają tam kwiaty, odręczne notatki i inne rzeczy, w celu uczczenia pamięci legendarnego serialowego Chandlera.
Pamięć aktora uczczona została także w samym serialu „Przyjaciele”. W serwisie Max, który funkcjonuje już w Stanach Zjednoczonych po zmianie nazwy z HBO Max, oddano hołd zmarłemu Perry'emu. Na początku każdego sezonu sitcomu pojawia się grafika z napisem. „Ku pamięci Matthew Perry'ego 1969-2023” – czytamy. Widać ją przez około 5 sekund przed rozpoczęciem kultowej czołówki „Przyjaciół”.
W polskiej wersji serwisu (HBO Max) nie zastosowano jeszcze podobnej grafiki.