Pola Wiśniewska zdradziła, dlaczego nie pokazuje swoich dzieci w sieci. „Zapewne się ich wstydzisz”

Dodano:
Michał i Pola Wiśniewscy Źródło: Instagram / wisniewska_pola
Pola Wiśniewska zabrała głos i opowiedziała o początkach znajomości z mężem. Wyjaśniła też, dlaczego nie pokazuje starszych dzieci.

Pola Wiśniewska jest piątą żoną Michała Wiśniewskiego. Para doczekała się już dwóch synów Falco i Noël Cloé. Ostatnia pociecha jest zarówną szóstym dzieckiem Poli jak i Michała. Zanim celebrytka wyszła za muzyka, doczekała się czwórki dzieci. Obecnie mają: 20, 15, 11 i 9 lat. Kobieta nie pokazuje ich w mediach społecznościowych, tłumacząc to ich prośbą o zachowanie anonimowości.

Pola Wiśniewska nie znała wcześniej Ich Troje?

Teraz żona lidera Ich Troje otworzyła się na temat swoich starszych dzieci oraz początku relacji z Wiśniewski. Kobieta rzadko udziela wywiadów, ale tym razem zrobiła wyjątek i szczerze opowiedziała o swoim życiu w podcaście Anny Kolasińskiej.

Przede wszystkim ostatnia wybranka muzyka podkreśliła, że rzadko kiedy ktoś naprawdę wierzy, że kiedy celebrytka poznała w sieci swojego przyszłego męża, to nie wiedziała, kim jest.

– Ludzie mi w ogóle nie wierzą. Że to niemożliwe, żeby nie znać Michała Wiśniewskiego. Owszem jest, jestem tego przykładem. Bartek Fetysz się śmieje, że najprawdopodobniej żyłam pod kamieniem. Być może tak. Ja wtedy zupełnie innej muzyki słuchałam, miałam ściany oklejone Kelly Family. Ja w ogóle Ich Troje to może słyszałam ze dwie piosenki. W tych wszystkich festynach nigdy nie brałam udziału. Z kolei w życiu dorosłym nie śledziłam portali plotkarskich, przed telewizorem nie siedziałam, żeby to ich reality show oglądać, bo ja wtedy na podwórku biegałam. Różnica między mną a Michałem to jest 13 lat. Kiedy on był u szczytu kariery, byłam dzieciakiem. Ja go nie kojarzyłam – przyznała.

Żona Wiśniewskiego otworzyła się na dzieci z poprzednich związków

W dalszej części podkreśliła, że na portalu randkowym Michał Wiśniewski miał czarno-białe zdjęcie więc nie mogła zauważyć charakterystycznych czerwonych włosów. – a na tym Tinderze w ogóle nie siedziałam. Ja potrafiłam Michałowi Wiśniewskiemu odpisywać z półtoratygodniowym opóźnieniem. I w końcu mu piszę, że mnie nie ma za często na tym Tinderze, to może przejdziemy na jakiś inny komunikator. Wtedy zaprosił mnie do znajomych na Facebooku i dopiero zobaczyłam, że to jest Michał Wiśniewski. Moja pierwsza reakcja? Nie mogę powiedzieć, bo jestem damą i nie przeklinam publicznie, ale to było oho, grubo – przyznała.

Jedną z jej pierwszych powiernic okazała się najstarsza córka Poli Wiśniewskiej. Wówczas obie przyjrzały się publikacjom o Wiśniewskim w internecie.

– Ona powiedziała, że przede wszystkim pragnie mojego szczęścia, bo wie, że jak ja będę szczęśliwa, to oni, dzieci w sensie, też będą szczęśliwe. Jedyne czego ona się obawiała, to tego zainteresowania, tego hejtu, że chce pozostać osobą anonimową. Podobnie jest teraz z pozostałymi dziećmi. A i tak ten wątek przewija się ciągle przez mój Instagram. Spotykam się z komentarzami: A dlaczego nie pokazujesz swoich starszych dzieci. Zapewne się ich wstydzisz. Nie wstydzę się moich dzieci, staram się w ten sposób ich ochronić – podkreśliła żona lidera Ich Troje.

Źródło: Wprost / podcast Anny Kolasińskiej
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...