Prawnik Stuu przekazał nowe informacje. „Policja nie informowała o zatrzymaniu”
W środę 11 października Sylwester Wardęga i Konopksyy poinformowali w sieci o „obywatelskim zatrzymaniu” Stuarta Stuu Burtona w Wielkiej Brytanii.
„Stuu złapany przez widzów w Anglii. Nie został pobity, tylko przekazany policji. Jeżeli polskie służby nie poinformowały Anglii o sytuacji, to możliwe, że został wypuszczony” – napisał Konopskyy, publikując kadr z wideo, przedstawiającego Stuarta Burtona leżącego na ziemi i dwie inne osoby.
Podobny komunikat znalazł się w mediach społecznościowych Sylwestra Wardęgi. „Watahańczycy zatrzymali w sklepie w Luton podejrzanego (otrzymałem film). Przekazali go angielskiej policji. Jeśli policja w Anglii dostała już informacje od polskich służb, to prawdopodobnie jest zatrzymany. Jeśli polskie służby jeszcze ich nie powiadomiły (a to możliwe, bo policja pytała dziś o Stuu w Domu X), to mogli go wypuścić. Nie został pobity, a tylko zatrzymany i przekazany służbom” – czytamy we wpisie youtubera, który jednocześnie zaapelował o „powstrzymanie się od samosądów”.
Prawnik Stuu: Policja nie informowała o jego zatrzymaniu
Tymczasem prawnik Stuarta Burtona przekazał w rozmowie z serwisem i.pl, że jego klient został pobity i nie został zatrzymany, a trafił do szpitala. – Został napadnięty w Wielkiej Brytanii przez osobnika polskiego. To stało się w miejscu publicznym. Został przewieziony do szpitala. Był kopany po głowie, był duszony – przekazał mecenas Tytus Jabłoński. – Sprawca wyzywał go od pedofili, od sk******nów. (Mówił), że mu wszystko powiedział Konopskyy na YouTube – dodawał Jabłoński. Zapewnił, że całe zdarzenie zostało nagrane, a wideo przekazane brytyjskim służbom.
Z Jabłońskim skontaktował się też teraz portal Pudelek. Zapewnił, że nic nie o wie o rzekomym „zatrzymaniu” Burtona. – Informuję, że w dniu 11 października 2023 r. przed godziną 20.00 otrzymałem informację, że Stuart Burton został zaatakowany. Od brytyjskiej policji uzyskałem informację, że został przewieziony do szpitala, a materiały z zajścia zostaną zabezpieczone. Brytyjska policja nie informowała o zatrzymaniu Stuarta Burtona – powiedział.
Stuart Burton ucieknie przed wymiarem sprawiedliwości?
Całą sytuację w serwisie X (dawny Twitter – red.) skomentował Krzysztof Stanowski. Wyraził obawę, że Stuart Burton zostanie „puszczony wolno”, bo nie postawiono mu jeszcze żadnych zarzutów.
„I spanikowany ucieknie w jakieś miejsce bez umowy o ekstradycji. Autorzy materiałów wykonali świetną robotę, ale w którymś momencie trzeba powiedzieć stop i zostawić resztę służbom. A jeśli okaże się, że już ma jakieś zarzuty, to wówczas należało to powierzyć profesjonalistom, informując ich” – pisze.
Pandora Gate. Oskarżenia w kierunku Stuu
Stuu, czyli Stuart Burton, założyciel Teamu X, stoi na czele panteonu twórców, którzy z internetowych gwiazd stali się antybohaterami.
Zaczęło się od oskarżeń Olciak93, którą ze Stuu poznać miał Vertez. Początkowo Aleksandra Adamczyk miała ze Stuartem Burtonem grać przez internet. Ona miała wtedy 13-14 lat, on ponad 20. Mężczyzna miał pisać do nastolatki wiadomości takie jak: „Widzę cię na golasa”, „mam na ciebie, jak widziałem twoją koszulkę prześwitującą”, „rozerwę ci ubrania i cię zjem”. Prosił ją też o „miłe zdjęcia na dobranoc”.
Doniesienia na ten temat pojawiały się w sieci już wcześniej także ze strony byłej współlokatorki Stuu Justyny Suchanek, a także jego byłej dziewczyny Agaty Fąk. Ta druga jednak ze swoich słów się wycofywała.
W filmiku Sylwestra Wardęgi, po którym zaczęło się mówić o Pandora Gate, pod względem Stuu wytaczane są najcięższe zarzuty – pedofilii, wykorzystywania nieletnich, a nawet ich odurzania.
W materiale wspomniane zostało przyjęcie z 2018 roku. Miało ono mieć miejsce w mieszkaniu youtubera, a udział w nim miały brać m.in. 14 i 15-letnie dziewczyny. Ponadto na „imprezie” mieli być także inni popularni wówczas twórcy – „Kruszwil” i „Kamerzysta”.
Podczas przyjęcia, z którego materiały wideo przedstawia Sylwester Wardęga, nastolatki miały pić podany przez internetowych twórców alkohol. Jedna z dziewczyn w rozmowie z Wardęgą opowiedziała, że nagle straciła świadomość i obudziła się dopiero następnego dnia rano w łóżku ze Stuartem Burtonem.
– Leżeliśmy na łyżeczkę, on z tyłu. Tam w łóżku była jeszcze jedna dziewczyna, leżała obok mnie. Rocznik ’01, pamiętam. Ona była starsza – mówi w materiale Wardęgi dziewczyna. Od razu jak się obudziła i zorientowała, gdzie się znajduje, miała zejść do swojej koleżanki, z którą przyszła na przyjęcie.