Kuba Molęda zaśpiewał na konwencji Konfederacji. Przed laty nastolatki szalały na jego punkcie
Kuba Molęda pod koniec lat 90. był jedną z najpopularniejszych polskich dziecięcych gwiazd. Debiutował w programie „5-10-15”, a potem założył zespół L.O. 27, z którym nagrał album zatytułowany „Mogę wszystko”. Krążek promowany był też singlem o tym samym tytule i to z nim najbardziej kojarzona jest grupa. Album sprzedał się w ponad 80 tys. egzemplarzy i otrzymał status złotej płyty. Tytułowa piosenka stała się na tyle sławna, że Telewizyjna Dwójka postanowiła dać wokaliście własny program, nazwany „Mogę wszystko”.
W dorosłym życiu Molęda zajmuje się przede wszystkim dubbingiem – był między innymi Ryanem Evansem w trzech częściach „High School Musical”, małym Kovu w „Królu Lwie II: Czasie Simby” czy Masonem Greybackiem w „Czarodziejach z Waverly Place”. W 2007 roku założył zespół Mollęda ze swoim bratem Maciejem. W 2014 roku oglądać mogliśmy go w show Polsatu „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”.
Kuba Molęda wystąpił na konwencji Konfederacji. Wideo
Teraz mamy do czynienia z szokującym powrotem dziecięcej gwiazdy. Kuba Molęda pojawił się na konwencji Konfederacji w katowickim Spodku, gdzie wykonał nową aranżację piosenki „Mogę wszystko”. Wcześniej 39-latek pojawił się wśród publiczności, a potem wjechał na scenę na motocyklu. Gwiazdor miał na sobie białą koszulę i skórzaną kurtkę, a na scenie towarzyszyły mu fajerwerki i ogień.