Artur Barciś odpowiada na materiał TVP. „Nie było to wydarzenie tajne”
Od 22 sierpnia na antenie Telewizji Polskiej oglądać można 2. sezon budzącego kontrowersje serialu „Reset”. Autorami formatu są Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz. W zapowiedzi serii TVP wyjaśniało, że widzów czeka „powrót do tematyki poruszonej już w pierwszej serii dokumentu, czyli relacji polsko – rosyjskich w latach poprzedzających wybuch wojny na Ukrainie”.
Przypomnijmy, w 1. sezonie serialu „Reset” Cenckiewicz i Rachoń oskarżyli o wysługiwanie się Rosji polityków obecnej opozycji, zwłaszcza Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego, w czasach, gdy pierwszy był premierem, a drugi ministrem spraw zagranicznych.
Artur Barciś komentuje „rewelacje” TVP z ostatniego odcinka serii „Reset”
Tym razem, w najnowszym odcinku "Resetu" pokazano aktora Artura Barcisia i artystę Macieja Maleńczuka w kontekście koncertu, zorganizowanego podczas spotkania Bronisława Komorowskiego z Dmitrijem Miedwiediewem w 2010 roku.
"Elementem tej wizyty był — wówczas niespecjalnie nagłośniony — koncert, którego słuchaczami byli Bronisław Komorowski i właśnie Dmitrij Miedwiediew. Wśród wykonawców m.in. Artur Barciś czy Maciej Maleńczuk" – przekazali w materiale TVP, jego autorzy.
W sprawie wypowiedział się już sam Artur Barciś. W rozmowie z portalem Onet.pl aktor zaznaczył, że „nie da się wciągnąć w polityczny konflikt”. Zapewnił ponadto, że mimo sugestii TVP, nie było to wydarzenie „tajne” i „nikt nie próbował niczego ukryć”.
– Koncert, o którym wspomina TVP, odbył się w momencie, kiedy wszyscy mieliśmy nadzieję na poprawę stosunków z Rosją i jej zwrot w stronę Zachodu. Niestety to się nie udało, może byliśmy naiwni? – przekazał Barciś, dodając, że ciekawy jest fakt, iż tylko on i Maleńczuk zostali wymienieni w materiale TVP, ponieważ występowało tam znacznie większe grono artystów.