Scenarzyści „Klanu” znów zaskoczyli. Był meteoryt, teraz czas na gniliznę mózgowatą
„Klan” to najdłuższa polska telenowela. Widzowie mogą ją oglądać już od 1997 roku na antenie TVP. Serial może również pochwalić wieloma nagrodami – na swoim koncie ma między innymi aż 11 Telekamer. Niewielu aktorów gra w produkcji nieprzerwanie od jej początku. Wśród nielicznych są Barbara Bursztynowicz i Andrzej Grabarczyk, którzy w wcielają się w Elżbietę i Jerzego Chojnickiego. To właśnie oni, w ubiegłym roku wystąpili w scenie z wspomnianym meteorytem. Teraz po raz kolejny staną przed wyzwaniem związanym z ich posiadłością.
Gnilica mózgowata w „Klanie”
W 4180. odcinku „Klanu”, którego emisja zaplanowana jest na poniedziałek 11 września o godz. 17:55 na antenie TVP1, Elżbieta i Jerzy dowiedzą się, że w ich domu są groźne dla zdrowia grzyby. Według opisu odcinka, bohaterka odbierze na poczcie wyniki ekspertyzy mykologicznej, z której wynikało będzie, że na poddaszu jej posiadłości jest gnilica mózgowata, a w piwnicy stroczek. Chojniccy będą musieli zdecydować, czy chcą remontować dom, co może okazać się niezwykle kosztowne, czy też go sprzedać.
Przypomnijmy, dom Lubiczów w rzeczywistości mieści się w Podkowie Leśnej pod Warszawą. Zdjęcia do „Klanu” trwają w nim od samego początku emisji serialu. Z doniesień wynika, że między TVP1 a właścicielami willi, miała wygasnąć niedawno umowa. Z tego wynikać może problem, z którymi mają w serialu zmierzyć się Chojniccy.