Nie żyje legenda polskiego dubbingu. Głos Miriam Aleksandrowicz zna cała Polska
Miriam Aleksandrowicz zmarła w wieku 65 lat. Polska aktorka dubbingowa oraz reżyserka od dłuższego czasu zmagała się z chorobą. Tę informację przekazało Centrum Komiksów Disneya.
„Doskonała aktorka i reżyserka dubbingowa, która przez ostatnie kilkadziesiąt lat pracowała nad setkami, jeżeli nie tysiącami dubbingów. Fani produkcji z kaczkami najbardziej powinni ją kojarzyć z roli Dyzia, którego dubbingowała w latach 90. Polski dubbing stracił wspaniałego człowieka” – czytamy w komunikacie.
Syn żegna Miriam Aleksandrowicz
Informację o śmierci aktorki potwierdził także syn artystki Jan Aleksandrowicz-Kraśko. Mężczyzna, który także jest związany ze światem dubbingu i filmu, opublikował wzruszający post.
„Jak bardzo to banalnie brzmi... Dziś odeszła Mama. Mać. Nie tylko moja. Nie tylko nasza. Mama wielu zagubionych dusz. Poszła do Czyża, jej miłości życia” – czytamy. Tym samym artysta nawiązał do drugiego męża Miriam Aleksandrowicz – Jacka Czyża. On także był aktorem dubbingowym. Zmarł w roku 2000.
Miriam Aleksandrowicz – ten głos znamy wszyscy
Chociaż zaczynała od grania w teatrze, to po zaledwie kilku latach skoncentrowała się tylko na dubbingu. Była nie tylko aktorką, ale także reżyserką.
Miriam Aleksandrowicz miała na swoim koncie wiele ról dubbingowych, które znają wszyscy, niezależnie od wieku. Artystka użyczyła swojego głosu niezliczonej liczbie bohaterów. Można ją usłyszeć w takich produkcjach jak: „Kaczor Donald”, „Flintstonowie”, „Kacze opowieści”, „Asterix i Kleopatra”, „Muppety”, „Chip i Dale”, „Gwiezdne wojny: Wojny klonów”, „Fantastyczna czwórka”, „Dyzio”, „Pani Piórko”, „Denver, ostatni dinozaur”, „Chip i Dale”, „Rodzina Addamsów”, „Król Lew” i wielu, wielu innych.