Nie żyje Tomasz Kwiatkowski, miał 52 lata. „Mieliśmy płytę nagrać chopie”

O śmierci muzyka poinformował zespół Cree, na którego czele stoi Sebastian Riedel. To polska grupa grająca blues rocka, stylem przypominającym muzykę lat 60. i 70. Pomysłodawcą nazwy był muzyk Ryszard Riedel, ojciec Sebastiana, którego fascynowała historia i życie rdzennych Amerykanów i sam chciał mieć zespół o takiej nazwie. Zespół nagrał w sumie 7 albumów.

Przyjaciele żegnają Tomasza Kwiatkowskiego

Tomasz Kwiatkowski był perkusistą grupy od 2004 roku, kiedy to zastąpił Adriana Fuchsa. Wspólnie nagrali pięć płyt, a ich współpraca trwała do 2016 roku. Potem jego miejsce zajął Kuba Majerczyk.

„Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Nie żyje Tomasz Kwiatkowski... Słów brakuje... Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich... Spoczywaj w pokoju »Kwiatek«” – czytamy.

Tomasz Kwiatkowski grał też w grupie Kulisz/Trio. Adam Kulisz z zespołu, także wspomniał swojego przyjaciela we wzruszającym wpisie.

„Odszedł Tomek Tomasz »Kwiatek« Kwiatkowski. Dobry człowiek, świetny muzyk. W październiku skończyłby 53 lata. Dziękuje Tom, że parę lat mi towarzyszyłeś na muzycznych szlakach. Mieliśmy płytę nagrać chopie... Spoczywaj w pokoju” – czytamy.