Doda szczerze o depresji: Znienawidziłam się za to. Nic mi nie pomagało
Doda w latach 2000-2006, 2014 i 2016-2019 była wokalistką zespołu Virgin, z którym wypromowała takie kawałki jak „Znak pokoju”, „Szansa”, „Dżaga” czy „2 bajki”. Od 2007 roku jest artystką solową i do tej pory wydała cztery albumy studyjne.
Trzy wydane przez nią płyty (solowo oraz z Virgin) dotarły na szczyt listy najchętniej kupowanych albumów w Polsce, natomiast dwie były notowane na liście najlepiej sprzedających się płyt w Europie magazynu „Billboard”. Za sprzedaż swoich płyt i singli otrzymała jedną potrójnie platynową płytę, jedną podwójnie platynową, siedem platynowych i sześć złotych.
Jest laureatką dwóch statuetek MTV Europe Music Award, 12 statuetek Viva Comet, dwóch Superjedynek, dwóch nagród na KFPP w Opolu, Telekamery i Platynowej Telekamery.
Była też bohaterką dwóch programów reality show, zagrała w filmie „Pitbull. Ostatni pies” i wyprodukowała film „Dziewczyny z Dubaju”.
Doda: Po kolejnej płycie wycofam się z estrady
Doda udzieliła w poniedziałek 19 czerwca szczerego wywiadu na antenie RMF FM przed zaplanowaną z nią Poplistą Live Sessions. Przyznała, że zauważyła w ostatnich latach, że świat w kwestii podejścia do kobiet bardzo się zmienia, a otwartość i pewność siebie jest częściej doceniania.
– Są różne osobowości i nastawienia, są bardziej delikatne i nieśmiałe. Tym odważnym „dziewczynom z jajami” zawsze się przypisywało nie charakter tylko „charakterek”. Mężczyźni tacy są nazywani pionierami, a kobiety – na stos. Cieszę się że te dziewczyny bardziej „do przodu” mają coraz łatwiej w życiu. Swoją cenę już za to zapłaciłam, więc fajnie, że i na nas się otwiera świat – powiedziała.
Jednocześnie artystka zapewniła, że kontrowersje nigdy nie dawały jej szczęścia. – Byłam młodą kobieta i tak reagowałam na zaczepki. Teraz mało rzeczy jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi. Nigdy tego za bardzo nie lubiłam, ale potrafiłam z tupetem do tego podejść. Teraz inne rzeczy są dla mnie ważne – przyznała. – Po kolejnej płycie chciałabym wycofać się z estradowego grania i poszukać gdzieś indziej prostych szczęść – poinformowała. – Ja się do showbiznesu nie nadaję, tu jest za bardzo duży zgrzyt, tu się zawsze męczyłam. Zawsze czułam, że to w ogóle nie jest świat dla mnie. Nie mam znajomych z showbiznesu, trzymam się z daleka – argumentowała.
Doda o depresji: Znienawidziłam się za to
Doda otworzyła się też na temat swojej depresji. Przyznała, że całkowicie ją to zszokowało i zdziwiło, bo jest bardzo pozytywną osobą. – Jak to człowiek nie wybiera... Ja nie mogłam sama siebie poznać, nie wiedziałam, kim jestem, w ogóle tak źle się czułam we własnej skórze... myślałam sobie: „Niech to się już skończy!”. Nie akceptowałam się, znienawidziłam się za to. Nic mi nie pomagało. Żadna autorefleksja, motywowanie się, autosugestia, afirmacja. Wszystkie moje metody zawiodły – opowiadała.
Artystka podkreśliła, że nie miała problemu na co dzień, a choroba „tąpnęła” nią nagle. – Przez szereg bardzo stresujących, permanentnych stresów, związanych z moim życiem prywatnym, które mnie tak wykończyły, że bo to było tak intensywne, i rozłożyło na łopatki, że ja sobie po prostu nie potrafiłam z tym dać rady i psychosomatyczne choroby i to wszystko rozwaliło mnie na milion części – przyznała.
– Natomiast jak już sobie poradziłam z tym, poszłam do lekarza, przeszłam całą kurację, wyleczyłam się, to teraz na nowo wróciłam na te stare tory. Ale moim celem i moją rolą, bardziej niż kiedyś, jest bycie strażnikiem tego, co mi się udało wywalczyć – podkreśliła Doda.