Igor Kwiatkowski odniósł się do wywiadu Roberta Motyki. Nazwał ich relację toksyczną

Dodano:
Igor Kwiatkowski Źródło: Instagram / igor_kwiatkowski_official
Ostatnio głośno jest o rozstaniu członków kabaretu Paranienormalni. Najpierw o rozczarowaniu przyjacielem wypowiedział się Robert Motyka, teraz głos zabrał Igor Kwiatkowski. „Przeprosić się z kim trzeba, a z kim było toksycznie, to zerwać kontakt” – napisał.

Ostatnio Robert Motyka w szczerym wywiadzie dla „Dzień Dobry TVN” opowiedział o szczegółach rozstania z kabaretem Paranienormalni. Wówczas okazało się, że współtwórca, czyli Igor Kwiatkowski z dnia na dzień postawił na karierę solową. Motyka przyznał, że był to dla niego spory cios i ostatecznie zakończyli znajomość. Gwiazdor wyznał, że całą sytuację przypłacił depresją, a później spotkały go kolejny życiowe ciosy jak choroba ojca czy wypadek syna.

Igor Kwiatkowski skomentował wywiad Roberta Motyki

Po głośnym wywiadzie Roberta Motyki głos zabrał Igor Kwiatkowski. Jak się okazuje, kabareciarz ma odmienne zdanie i przyznał, że koledzy wiedzieli, dlaczego chce pracować indywidualnie. Dodał, że mieli rok, żeby przygotować się do tej sytuacji. „Byłem spełnionym kabareciarzem. Przyszedł kryzys wieku średniego. Czułem, że muszę coś zmienić w życiu. Muszę zrzucić »skórę« chłopaczka i stać się mężczyzną” – czytamy w instagramowym wpisie.

W dalszej części były przyjaciel Motyki podkreślił, że dla dobra kolegów zrzekł się prawa do nazwy grupy, tym samym zostawiając im wspólny dorobek artystyczny. „Udało się. Nabrałem odwagi, żeby zrobić porządek w życiu. Przeprosić się z kim trzeba, a z kim było toksycznie, to zerwać kontakt... Nabrałem też odwagi, żeby spróbować swoich sił solo. Okazało się, że to dla mnie najlepsze wyjście” – napisał. W dalszej części wpisu zaznaczył, że Motyka zna wszelkie powody, przez które ich współpraca powinna się zakończyć i zdobył się na krótkie życiowe podsumowanie.

„Kochani, mam 45 lat. Wspaniałą żonę i dwójkę nastoletnich, cudownych dzieci. Jestem komikiem. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co u mnie, to zapraszam na solo. Życzę Robertowi spełnienia wszystkich zawodowych marzeń, bo wtedy jest szansa, że da mi spokój i się odczepi” – zakończył.

W kolejnym wpisie Igor Kwiatkowski poniekąd wycofał się z zarzutów w stosunku do Roberta Motyki. Gwiazdor napisał, że poprzedni post był „niepotrzebny”. Okazało się, że kabareciarza zabolał fakt, że kolega po fachu udzielił „drugiego wywiadu w którym przedstawił go w dziwnym świetle pomijając pewne fakty”

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...