Michał Żebrowski zakpił ze Zbigniewa Ziobry. Opublikował zdjęcie w pampersie

Dodano:
Michał Żebrowski Źródło: Instagram / zebrowski.michal
Michał Żebrowski w zaskakujący sposób odniósł się do ostatniej afery związanej z noszeniem przy sobie broni przez Zbigniewa Ziobrę. Pistolet włożył w... pieluchę.

W poniedziałek 13 marca 2023 roku Zbigniew Ziobro, prokurator generalny, kolejny raz zaskoczył opinię publiczną. Polityk wziął udział w konferencji na terenie Kopalni Węgla Brunatnego w Rogowcu. Gdy minister kładł wieniec przed tablicą poświęconą ofiarom wypadków górniczych, kamery zarejestrowały przedmiot przypominający broń, który miał schowany za paskiem. Tvn24.pl nieoficjalnie informował, Ziobro ma pozwolenie na broń, a wniosek o nią uzasadniał groźbami, które otrzymał.

Michał Żebrowski nawiązał do Zbigniewa Ziobry?

Cała sytuacja wywołało niemałe zamieszanie. Posiadanie broni przez Zbigniewa Ziobrę było szeroko komentowane nie tylko w programach publicystycznych, ale także w internecie – na ten temat powstało wiele memów.

Jedną z osób publicznych, które postanowiły zabrać głos, był Michał Żebrowski. Aktor, który przyjaźni się z Rafałem Trzaskowskim, nie ukrywa swoich poglądów i niechęci do obecnej władzy. Gwiazdor zabrał głos po poniedziałkowej konferencji i opublikował zaskakujące zdjęcie. Tym samym wyśmiał zachowanie Zbigniewa Ziobry. Mąż Aleksandry Żebrowskiej wrzucił na Instagram fotografię, na której pozuje tyłem w garniturze. Na eleganckie spodnie włożył pampersa, a za niego włożył plastikowy pistolet. „Na wszelki wypadek” – czytamy pod zdjęciem. Do postu dołączył hasztag: prokreatorgeneralny.

Internauci byli zachwyceni. Pozytywne komentarze zdecydowanie przeważały nad negatywnymi. „Ale co na wszelki wypadek? Giwera czy pampers? To drugie ważniejsze”; „I jak Pana nie kochać?”; „Żeby przetrwać w tym chorym kraj, takie posty są jak balsam dla duszy”; „Oboje z Olą jesteście najlepsi. Uwielbiam -za dystans, za humor, za inteligencję i za odwagę, by w tym chorym kraju żyć po swojemu” – czytamy.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...