Księżna Kate „zniknęła”. Ma dość krytyki. Wiadomo, czym się zajęła

Dodano:
Księżna Kate, książę William Źródło: Shutterstock
Księżna Kate ponoć ma już dość krytycznych komentarzy, które uderzyły w rodzinę królewską po emisji dokumentu "Harry i Meghan". Zagraniczne media donoszą, że zrezygnowała z publicznych wystąpień.

W połowie grudnia 2022 roku na platformie Netflix pojawiły się już wszystkie części dokumentu „Harry i Meghan”, w którym była książęca para zaatkowała rodzinę królewską. Choć Meghan i Harry nie krytykowali ostro księżnej Kate, to ponoć żona księcia Williama źle znosi oskarżenia, które spadły na pozostałych członków rodziny królewskiej. Postanowiła „zniknąć” z życia publicznego.

Księżna Kate „zniknęła”. Ma dość krytyki

Zagraniczne media zwróciły uwagę, że księżna Kate przestała „bywać” i nie pojawia się publicznie. Jej ostatnie wystąpienie miało miejsce przy okazji świąt Bożego Narodzenia. Czyżby żona księcia Williama zrobiła sobie urlop? Według doniesień serwisu New Idea, księżna Kate postanowiła „zniknąć” i odizolować się ze względu na krytykę, która spadła na rodzinę królewską. Serwis donosi, że „czuje się zraniona” wszystkimi oskarżeniami, które dotknęły członków rodziny królewskiej. A tych nie brakowało, nie tylko ze strony internautów, którzy stanęli w obronie Meghan i Harry’ego, ale i ze strony samego byłego księcia. – To było przerażające, gdy mój brat na mnie wrzeszczał, a ojciec mówił rzeczy, które po prostu nie były prawdą, a moja babcia siedziała i tylko patrzyła – mówił książę Harry.

Rodzina królewska nie zdecydowała się wydać żadnego oświadczenia w tej sprawie. Wybrała milczenie, tak jak księżna Kate. W tym czasie spędza czas ze swoimi dziećmi – księciem Georgem, księżniczką Charlotte i księciem Louisem. W obronie księżnej Kate stanął jedynie jej przyjaciel, gdy Meghan Markle stwierdziła, że księżna jest sztywna. – Kate uwielbia się przytulać. Jest ciepła i przyjazna, zawsze wita wszystkich uściskiem i całusem. To dla niej zupełnie naturalne – powiedział przyjaciel księżnej w rozmowie z „People”.

Źródło: WPROST.pl / newidea.com.au
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...