Artykuł sponsorowany

Mniej procentów, więcej dodatków. Trendy w branży piwnej

Dodano:
Mniej procentów, więcej dodatków. Trendy w branży piwnej Źródło: Materiał Partnera
Wzrost sprzedaży piw z owocowymi dodatkami oraz zwrot ku piwom niskoalkoholowym i bezalkoholowym to trendy, które z branżą piwowarską pozostaną na dłużej. Podobnie jak zaangażowanie browarów w kwestie ochrony klimatu i rozwój lokalnych społeczności.

– Co naturalne, branża reaguje na zmianę zachowań i oczekiwań klientów. W jednych browarach dzieje się to szybciej, w innych wolniej. Natomiast te trzy zjawiska, a więc wzrost produkcji i sprzedaży piw z owocowymi dodatkami oraz piw niskoalkoholowych i bezalkoholowych oraz większe zaangażowanie środowiskowe i społeczne browarów, to trendy, które w moim przekonaniu najbardziej definiują dziś rynek piw w Polsce i w najbliższym czasie tylko będą zyskiwały na znaczeniu – nie ma wątpliwości Marek Skrętny, dyrektor marketingu i rozwoju w Browarze Amber.

Dodatki cały czas zyskują

Piwa z nieoczywistymi dodatkami mają się doskonale. Browary prześcigają się w kolejnych propozycjach, a wszystko po to, by sprostać oczekiwaniom coraz bardziej świadomych piwoszy. Owoce są obecne w całym piwnym spektrum, od radlerów z dużych browarów po mniej oczywiste style z browarów rzemieślniczych. Co więcej, premiery piw z zaskakującymi dodatkami odbywają się przez cały rok. Natomiast jesienią piwną podstawę dla eksperymentów stanowią tak charakterystyczne dla tej pory roku style jak Koźlak czy Barley Wine.

– Dzisiejszego konsumenta cechuje zdecydowanie większa otwartość na nietypowe style i dodatki – zauważa Marek Skrętny. – Co więcej, piwosze pokochali eksperymenty i chętnie sięgają po piwa z nieoczywistymi dodatkami. Wręcz oczekują od nas efektu zaskoczenia – przekonuje.

Wychodząc naprzeciw tym potrzebom, Browar Amber tej jesieni wprowadza do sprzedaży dwa piwa z serii Po Godzinach. Pierwsze to Barley Dessert, a więc esencjonalny Barley Wine (styl łączący cechy charakterystyczne dla piwa i wina) wzbogacony daktylami. To rozgrzewające piwo zachwyca bogatym winnym aromatem i złożonym deserowym smakiem.

– Zainspirowani historią piwowarstwa postanowiliśmy dodać do piwa daktyle, których używano już 6 tys. lat temu. Niezwykły smak Barley Dessert zawdzięcza specjalnym szczepom drożdży górnej fermentacji, mieszance słodów oraz kombinacji polskich i amerykańskich odmian chmielu. Swoją unikalność zyskuje również za sprawą bardzo długiego procesu leżakowania – zdradza Marek Skrętny.

Drugą premierą tej jesieni jest Koźlak dubeltowy z czeremchą, a więc bogatsza wersja tradycyjnego Koźlaka z Browaru Amber. Czeremcha dodaje piwu słodko-wytrawnego smaku. Całość jest postawiona na solidnej słodowej podstawie, którą balansuje delikatna goryczka.

– To doskonałe piwo na chłodne dni – dubeltowy bock delikatnie rozgrzewa, a przecier z czeremchy rozwija bukiet smakowy i przypomina słodycz lata – zwraca uwagę Marek Skrętny.

Mniej procentów, więcej dodatków. Trendy w branży piwnej

0% coraz mocniejsze

Kolejnym trendem, który z roku na rok tylko zyskuje na popularności jest rozwój segmentu piw niskoalkoholowych i bezalkoholowych. Z marginalnego produktu dostępnego w wąskim asortymencie piwa te stały się powszechnie dostępnymi i bardzo zróżnicowanymi. Jak zauważa Marek Skrętny, za tym trendem podąża dziś większość browarów, i to nie tylko te duże, ale też mniejsze, rzemieślnicze.

– Na rynku znajdziemy mnóstwo ciekawych propozycji, zarówno wśród piw lżejszych, 2-3-procentowych, jak i bezalkoholowych. Konsumenci mogą wybierać m.in. wśród bezalkoholowych IPA, APA czy piw pszenicznych – wylicza Marek Skrętny.

W portfolio Browaru Amber znajdziemy Bezalkoholowe IPA oraz Zanzi Bezalkoholowe, piwo z mango i marakują. Browar z Bielkówka nie powiedział też jeszcze ostatniego słowa w tym temacie. Wkrótce możemy spodziewać się kolejnej premiery 0%.

Udział piw bezalkoholowych w rynku rośnie. Na koniec 2021 r. wyniósł już 6,6 proc., przed rokiem było to 5,7 proc. Coraz większa popularność piwa bezalkoholowego to efekt zmiany nawyków konsumentów, którzy stawiają dziś na zdrowy styl życia. Z badań SW Research wynika, że 45 proc. Polaków deklaruje, że mając do wyboru piwo z alkoholem i wersję bezalkoholową coraz chętniej sięga po wariant bezalkoholowy. Dlaczego? Bo dostają wszystko, czego potrzebują, a więc satysfakcjonujące doznania smakowe. Wskazują też na właściwości orzeźwiające i gaszące pragnienie.

– Konsumenci przede wszystkim doceniają smak piw 0%, który nie odstaje od tego, co znajdują w ich alkoholowych odpowiednikach – tłumaczy Marek Skrętny. I dodaje: – Coraz częściej na spotkania towarzyskie umawiamy się w tygodniu i chcemy poczuć smak dobrego piwa, a nie działanie alkoholu.

Browar dla kultury

Kolejny zauważalny trend to zaangażowanie branży w kwestie ochrony środowiska i wspieranie lokalnych społeczności. Dobrym przykładem jest tu Browar Amber.

W piwach opatrzonych logotypem „Produkt Polski” chmiel pochodzi z krajowych upraw. Podobnie jak słód, którego część browar Amber pozyskuje z własnych upraw jęczmienia.

Browar z Bielkówka ma także własną stację propagacji drożdży oraz własne ujęcie wody ze studni głębinowej.

Co więcej, Browar Amber od lat wspiera Muzeum Gdańska, przekazując instytucji część przychodów ze sprzedaży jednego ze swoich flagowych produktów – piwa Johannes (jego powstanie było wspólną inicjatywą browaru i muzeum). Z pieniędzy finansowany jest zakup eksponatów. – Czujemy się mocno związani z regionem, dlatego też nie chcemy skupiać się w swojej działalności wyłącznie na wątkach ekonomicznych – zapewnia Marek Skrętny.

Browar Amber ze sprzedaży Johannesa sfinansował zakup obrazu polsko-niemieckiego malarza Daniela Chodowieckiego „Portret konny Fryderyka II” z ok. 1776 r., obrazu pędzla Louisa Sy Portret kupca gdańskiego” z 1848 r. i kilka innych eksponatów.

Źródło: Materiał Partnera
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...