Paulina Smaszcz grozi mediom i prezentuje nową fryzurę
Paulina Smaszcz nie ustaje w komentowaniu medialnych przepychanek między nią a jej byłym mężem i ojcem jej synów Maciejem Kurzajewskim. Celebrytka postanowiła odnieść się do wezwania na komendę, po tym jak dziennikarz zgłosił sprawę na policję. W połowie listopada celebrytka postanowiła zająć się sprawą psa, którego Kurzajewski miał się pozbyć. Z tego powodu złożyła niezapowiedzianą wizytę w domu dziennikarza, gdzie zastała mamę Kurzajewskiego. To wyjątkowo nie spodobało się gwiazdorowi, który złożył zawiadomienie do policji.
Paulina Smaszcz wyznaje, że zeznawała na komendzie
Najpierw Smaszcz utrzymywała, że wizyta w domu Kurzajewskich była bardzo przyjazna, jednak i tak musiała stawić się na komendzie. Celebrytka pochwaliła się tym faktem w sieci, a przy okazji zaprezentowała swoją nową fryzurę. Zdecydowała się na wyjątkowo krótkie włosy.
– Tak, byłam dzisiaj wezwana. Byłam na przesłuchaniu w komendzie, gdzie mój były mąż zgłosił mnie, że niby wtargnęłam do jego domu i przyczyniłam się do rozwoju choroby jego mamy – powiedziała na początku. Potem przyznała, że matka dziennikarza stanęła po jej stronie. – Teresa Kurzajewska potwierdziła moją wersję, że rozmawiałyśmy sobie miło, życząc sobie zdrowia i pożegnałyśmy się. Kłamstwa, które wypisują portale, szczując na mnie i deprecjonując mnie i mój zawód tylko dlatego, że jestem byłą żoną i mam odwagę... Niech po prostu wstydzą się, że w ten sposób kłamią i są przeciwko kobietom, które walczą o prawdę. Tak jak ja – kontynuowała.
Paulina Smaszcz grozi mediom
Ostatnio też w mediach krążyły informacje, ze kobieta ma mieć średnie stosunki ze swoją świeżo upieczoną synową, w nagraniu temu zaprzeczyła. – Mam wspaniałe relacje z moją synową i się bardzo przyjaźnimy, mam wspaniałe relacje z moimi synami. To są bardzo mądrzy i inteligentni mężczyźni – podkreśliła.
Paulina Smaszcz nie ukrywała swojego rozgoryczenia medialnymi doniesieniami. Zagroziła portalom, które piszą o niej nieprzychylne rzeczy. – Mam dosyć tego, że ciągle tworzycie przeciwko mnie kłamstwa i okłamujecie społeczeństwo – zwróciła się do mediów. Ja będę żądała od wszystkich portali przeprosin na drodze sądowej, wiem, że to potrwa kilka lat, ale będę walczyć. Nie możecie tak robić. Niszczycie osobę, która i tak leży, która jest w takim stanie zdrowotnym i takim stanie życiowym jak ja. Ja na to nie pozwolę – podsumowała.