Anna Grzebielska dla „Wprost”: Tworzenie obrazów po pracy było formą terapii
Dodano:
Anna Grzebielska rzuciła bezpieczną „klatkę”, by zawodowo zająć się sztuką. Jej inspiracją są anioły, co łączy się z odważną zmianą życiowej drogi. Autorka maluje i rzeźbi, właśnie po raz pierwszy wystawiła swoje prace.
Aleksandra Krawczyk: Jak to się stało, że zajęłaś się sztuką?
Anna Grzebielska: Od zawsze wiedziałam, że moje życie związane będzie ze sztuką. Muzyka była tym nurtem, z którym wiązałam swoją przyszłość. Odkąd sięgam pamięcią, przez wiele lat była integralną częścią mnie. Życie jednak postanowiło napisać inny scenariusz, różne okoliczności doprowadziły do tego, że temat rozwoju artystycznego został uśpiony.
W bardzo młodym wieku zostałam mamą, podjęłam decyzję, że chcę skoncentrować się tylko na wychowywaniu syna, więc zawiesiłam rozwój i edukację, wróciłam do tego dopiero po kilku latach. Wyjechałam do Dublina i pracę zawodową zaczęłam po sześciu latach, kiedy uznałam, że moje dziecko jest na to gotowe.
Źródło:
WPROST.pl