Włamanie do posiadłości Beckhamów. Złodzieje weszli kiedy rodzina była w domu
Do włamania doszło w nocy kiedy część z domowników była w swoim domu. Małżeństwo i ich najmłodsza córka Harper przebywali na parterze, w tym samym czasie kiedy złodzieje przeszukiwali pokój na pierwszym piętrze. Jedna z najsłynniejszych par show-biznesu spała w swojej sypialni, a ich pociecha była w swoim pokoju. Trójka synów Beckhamów: Brooklyn, Romeo i Cruz przebywali poza domem. Kiedy do mieszkania z imprezy wrócił Cruz, to właśnie on zauważył zbitą szybę na pierwszym piętrze i panujący nieporządek. Wszystko wskazywało na to, że do domu dostał się jakiś intruz. Obudził rodziców i wezwano policję. – Rodzina była wyraźnie wstrząśnięta tym, co się stało. Było to dla nich bardzo niepokojące, gdy dowiedzieli się, że włamywacz wszedł do domu, kiedy oni w nim przebywali" – przekazało źródło „The Sun”.
Włamanie do domu Beckhamów. Co zginęło?
Rodzina szczegółowo podała funkcjonariuszom listę rzeczy, które zniknęły. Okazuje się, że brakujących kosztowności jest dość sporo, a wśród nich przedmioty o wartości kilku tysięcy funtów, w tym m.in. sprzęt elektroniczny i markowe ubrania. Na szczęście dla rodziny, nie zginęło nic, co miałoby dla Beckhamów wartość sentymentalną. Złodziejom udało się przeszukać zaledwie jeden pokój. Na nagraniu z monitoringu widoczny jest mężczyzna w kominiarce, który dostał się na posiadłość wspinając się po bramie. Jak spekulują media, celebryci musieli paść ofiarą profesjonalistów, ponieważ mimo wybitej szyby alarm się nie uruchomił. Na razie sprawca nie został zatrzymany.