Mikołaj Roznerski kończy przygodę z serialem. „Uprzedzając wszelkie publikacje”
Postać Mikołaja Roznerskiego została uśmiercona w odcinku, który swoją premierę miał wczoraj – 23 lutego. Aktor wcielał się w rolę inspektora Piotra Korbana. Bohater grany przez Roznerskiego zmarł po szarpaninie z nieznajomym mężczyzną. Nie udało się go uratować, mimo że trafił na salę operacyjną.
Do czarno-białych zdjęć z serialu aktor dołączył wzruszający wpis. Poinformował w nim, że to ostatni odcinek z jego udziałem i dodał, ze bardzo się cieszy, że jego bohater budził tak skrajne emocje. „Cieszę się ze moja postać budziła takie emocje. Że są widzowie którzy ją lubili i są widzowie którzy jej nie znosili. Czad, bo najgorsza jest obojętność” – napisał.
Roznerski podziękował też całej ekipie, ale głównie skupił się na Marcie Żmudzie-Trzebiatowskiej, która wciela się w rolę lekarki Hani. „Martex to nasze pierwsze spotkanie w pracy i uważam je za cudne” – czytamy. Aktorka nie została dłużna i zostawiła komentarz pod postem, opatrzony wieloma serduszkami: „Mikołaj, wzruszyłam się”.
„Uprzedzając wszelkie publikacje”
Aktor wyjaśnił też, że wątek jego postaci od początku był zaplanowany w ten sposób. „Postać została tak napisana i wspólnie z producentami i scenarzystami wiedzieliśmy jakie będzie zakończenie” – dodał aktor.
Mikołaj Roznerski pierwszy raz pojawił się w „Na dobre i na złe” w 812. odcinku w maju 2021 roku.