„The Crown”. W 5. sezonie zobaczymy wypadek księżnej Diany. Twórca serialu „świadomy odpowiedzialności”

Dodano:
Scena z czwartego sezonu „The Crown” Źródło: Netflix
Serial „The Crown” Netfliksa spotkał się z kontrowersjami z związku z mieszaniem prawdziwych wątków z życia rodziny królewskiej z fikcyjnymi. Wszystko wskazuje na to, że twórca serialu Peter Morgan, odczuwa pewien dyskomfort związany z tym, do czego doszło.

W rozmowie z „Daily Mail” Edith Bowman, prowadząca podcast „The Crown: The Offical Podcast”, którego gościem wielokrotnie był Peter Morgan, poinformowała, że twórca serialu wie doskonale, jak trudne ciąży na nim zadanie. – Rozmawiałam z nim o tym i jest bardzo świadomy odpowiedzialności, jaką ponosi, jaką czuje wobec Harry'ego i Williama, gdy nagrywane są kolejne odsłony tej historii – podkreśliła. – To, przez co przeszli ci dwaj młodzi chłopcy, mężczyźni, było dla nich bardzo bolesne. Czuje (Morgan – red.), że musi być fair wobec nich – dodała.

Wielokrotnie nagradzany serial „The Crown” miał zakończyć się na piątym sezonie, z czego cztery zostały już wyemitowane. Jesienią ubiegłego roku Morgan poinformował jednak, że zdecydował się kontynuować tę historię, fabularnie obejmując początek XXI wieku, czyli okres po śmierci księżnej Diany. Jak podał, jest pewien, że „odda to prawdziwy obraz tej złożonej historii”.

W lutym, w rozmowie z Jamesem Cordenem, pytany był o to, co sądzi o serialu „The Crown”. Stwierdził, że „jest to fikcja, ale luźno oparta na prawdzie”. Dodał, że produkcja pokazuje realia „stawiania obowiązków i służby ponad wszystko inne”.

Źródło: Daily Mail / Wprost.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...