Konflikt Weroniki Rosati i Kingi Rusin zaognił się. Aktorka zapowiada kroki prawne
Początek wojny
W rozmowie z Plejadą, Rosati powiedziała, że w Hollywood panują inne zasady, niż w Polsce i nikt nie fotografuje gwiazd w prywatnych sytuacjach, bo jest to zwyczajnie nietaktowne. Wszyscy odebrali jej słowa, jako przytyk do Kingi Rusin, która rok temu pochwaliła się w sieci zdjęciem i prywatną rozmową z Adele. Dziennikarka uznała to za atak i postanowiła ostro odpowiedzieć, zarzucając Rosati propagowanie nieprawdy i naruszanie jej dóbr osobistych. „Nigdy nie komentowałam Twojego życia, mimo, że byłam o to proszona. Nie komentowałam Też Twojej relacji z Harveyem Weinsteinem” – dodała Rusin.
Rosati przekazała sprawę prawnikom
Przypomnijmy, Andrzej Żuławski w swojej książce „Nocnik” sugerował, że Rosati miała romans z Harvey'em Weinsteinem. Aktorka wytoczyła mu proces, który wygrała, jednak sprawa jej rzekomej relacji z producentem była szeroko komentowana w internecie i kolorowej prasie. Tym razem Rosati ponownie zdecydowała się na kroki prawne. – Sprawę wpisu, na Instagramie Kingi Rusin na mój temat, przekazałam moim prawnikom i oni zdecydują, co dalej z tym zrobić – powiedziała aktorka w rozmowie portalem Pudelek.pl.
Młynarska broni Rosati
Paulina Młynarska postanowiła stanąć po stronie aktorki. „Delikatnie przypomnę, że Harvey Weinstein jest skazanym za gwałty kryminalistą, więc strzelanie w nielubianą koleżankę taką amunicją, jest nie do przyjęcia” – napisała na Facebooku felietonistka i zapewniła, że w całej sytuacji nie chodzi o znane panie, tylko o atak jednej kobiety na drugą i to atak poniżej pasa. Głos zabrała także Karolina Korwin-Piotrowska, ostrzegając, że gdy zacznie się wyciągać przysłowiowe trupy z szafy, ta sytuacja może zaszkodzić i Rosati i Rusin.