Jacek Borkowski wciąż walczy z koronawirusem w szpitalu. „Ledwo oddycham”
Kilka dni temu Jacek Borkowski zamieścił na Facebooku swoje zdjęcie ze szpitala. Serialowy Piotr z „Klanu” wyznał wówczas fanom, że i jego dopadł koronawirus. W jakim stanie jest dzisiaj aktor?
Jacek Borkowski: Tak źle się nigdy nie czułem
– Nie wiem kiedy wyjdę ze szpitala. Hospitalizacja u mnie jest niestety konieczna. Czuję się bardzo źle. Tak źle chyba nigdy się nie czułem – wyznał aktor w rozmowie z „Faktem”. Na jakie objawy się skarży? – Przede wszystkim ledwo mówię i oddycham. To jest najgorsze. Pomaga mi podawany tlen. Nie mam na nic siły, więc proszę trzymać kciuki, żebym szybko pokonał to cholerstwo – mówił Borkowski. Artysta podziękował też wszystkim za słowa wsparcia i życzenia powrotu do zdrowia.
Borkowski martwi się o dzieci
Zdrowie to nie jedyny powód do zmartwień dla aktora. Jego syn zdaje w tym roku maturę, a przez pandemię koronawirusa większość czasu spędził na nauce zdalnej. – W zasadzie on z tych trzech lat liceum, to w szkole był półtora roku. Sam jestem za tym, żeby nie puszczać dzieci, zwłaszcza młodzieży, teraz do szkół, bo możliwość zarażenia się zwiększa. Cokolwiek jednak byśmy mówili, w świat wchodzi człowiek trochę niedouczony – stwierdził smutno Borkowski, który po śmierci swojej drugiej żony, sam wychowuje dwójkę nastoletnich dzieci.