Jacek Poniedziałek opowiedział o alkoholizmie i seksoholizmie. Szczere wyznanie aktora

Jacek Poniedziałek pochodzi z Krakowa, ale po pewnym czasie przeprowadził się do Warszawy, gdzie jego kariera nabrała tempa. – Z każdym rokiem i każdym spektaklem zwiększała się presja, a ja sam wydawałem się sobie ciągle za mało doskonały – przyznał w rozmowie z Markiem Sekielskim. – Odurzanie się było nie tylko sposobem odreagowania, ale także poradzenia sobie z napięciem – dodał wyjaśniając, że ma na myśli napięcie między „aspiracjami i karierą a tym, jak się postrzega swój potencjał”.
Jacek Poniedziałek: Seksoholizm to coś, z czym się borykam
Aktor, który jest zadeklarowanym homoseksualistą, w pewnym momencie wyjechał do Nowego Jorku, gdzie zainstalował sobie „aplikację gejowską”. – Seksoholizm, może nie skrajny, to jest coś, z czym się borykam – powiedział. Podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych Poniedziałek spotykał się z wieloma mężczyznami i imprezował, a swoje życie towarzyskie opisywał w dzienniku.
– Później przeczytałem te zapiski i złapałem się za głowę. Ciągle kac, naje**ny, naćpany, po imprezie – wyliczał. – Właściwie każdy zapis był świadectwem upojenia – dodał podkreślając, że wówczas przyszedł dla niego moment refleksji. – Przeraziło mnie to, że przy epizodach „urwanego filmu” mogę zrobić wszystko – powiedział wyjaśniając, że ma na myśli różnego rodzaju niebezpieczne zachowania. – Wtedy postanowiłem, że muszę z tym skończyć – podkreślił.
Poniedziałek nie pije od ponad roku. – Przestałem kopać się z koniem i ścigać ze wszystkimi w swojej głowie. Zacząłem coraz swobodniej i z większą tolerancją i przymrużeniem oka patrzeć na siebie i na swoje wady, których mam bez liku, jak każdy – zadeklarował.