„Wiem, że zawiodłem. Chcę przeprosić”. Justin Timberlake reaguje na dokument o Britney Spears
Za Atlantykiem cały czas jest głośno o dokumencie „New York Times'a” o Britney Spears pt. „Framing Britney Spears”. Piosenkarka jest w trakcie walki w sądzie ze swoim ojcem, Spears chce uwolnić spod jego kurateli. W dokumencie pokazano też, jak stopniowo ojciec uzależniał od siebie piosenkarkę, a ostatecznie ją ubezwłasnowolnił (stało się to w 2008 roku).
Britney Spears nie chce, by dłużej ojciec był jej prawnym opiekunem, ruszyła nawet oddolna akcja #FreeBritney (uwolnić Britney). Niedawno zapadły pierwsze decyzje sądu w sporze.
Justin Timberlake przeprasza Britney Spears
Po premierze „Framing Britney Spears” fani od tygodnia domagają się przeprosin od osób, które miały negatywny wpływ na zdrowie psychiczne piosenkarki.
W filmie poruszono wątek też wątek czteroletniego związku Spears i Justina Timberlake'a. Timberlake po rozstaniu udzielał nieprzychylnych wywiadów na jej temat oraz oskarżał ją o zdradę. Timberlake napisał na Instagramie, że widział wszystkie apele, by wypowiedział się na ten temat, dlatego postanowił zabrać głos.
Chcę przeprosić za wszystkie momenty w moim życiu, gdy moje działania wpływały na problemy (Spears – red.), gdy mówiłem coś zbyt pochopnie lub nie zabierałem głosu, gdy było to potrzebne– napisał Timberlake.
Piosenkarz był też krytykowany za incydent z Super Bowl w 2004 roku, gdy przez przypadek obnażył na scenie pierś Janet Jackson i nie wziął za to odpowiedzialności. Dlatego też przy okazji sprawy Spears, przeprosił i za to, pisząc:
W szczególności chcę przeprosić Britney Spears i Janet Jackson, każdą z osobna, ponieważ troszczę się o te kobiety, szanuję je i wiem, że zawiodłem.