Kaszubi oburzeni po emisji „Familiady”. Domagają się sprostowania

„W jakim regionie Polski mówi się gwarą?” – zapytano uczestników "Familiady" w odcinku wyemitowanym 20 grudnia. Ankietowani wskazali na Śląsk, Kaszuby, Podhale, Wielkopolskę i Małopolskę i właśnie te odpowiedzi jako najwyżej punktowane znalazły się na tablicy. To nie spodobało się mieszkańcom drugiego z regionów.
Kaszubi oburzeni po emisji "Familiady". Poszło o gwarę
– Wystarczyło jedno czy dwa zdania prowadzącego, który by zaznaczył, że chociaż ankietowani odpowiedzieli, że kaszubski to gwara, w rzeczywistości to osobny język, prawnie uznany 15 lat temu. Musimy walczyć z tym błędnym przekonaniem, iż jest to gwara – powiedział w rozmowie z Onetem Jacek Słowian z Fundacji Kaszuby.
Fundacja napisała już list do TVP, w którym przypomniano, że „rolą telewizji publicznej jest dostarczanie nie tylko rozrywki, ale również rzetelnej wiedzy i informacji”. Zdaniem działaczy wskazanie Kaszub w kontekście tego pytania sugeruje widzom, że kaszubski jest gwarą języka polskiego, a nie odrębnym językiem.
Kaszubi domagają się od Telewizji Polskiej sprostowania w „Familiadzie”. – Pismo do TVP wysłaliśmy zaraz po niedzielnej emisji programu, pocztą. Zarówno w języku polskim, jak i kaszubskim. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi, chociaż to pewnie trochę potrwa z uwagi na okres świąteczny. My mamy nadzieję, że odpowiedzi się doczekamy – zaznaczył Słowian.