Kate Winslet ostro o współpracy z Polańskim i Allenem. „Co ja kur** robiłam”
Aktorka opowiadała w rozmowie z „Variety” o swoim nowym filmie „Amonit”, w którym gra u boku Saoirse Ronan. – „Ammonite” uświadomił mi, że muszę być jeszcze bardziej zaangażowana w pilnowanie tego, co kobiety chcą przekazać o samych sobie w filmach i jak tak naprawdę chcemy być przedstawiane, niezależnie od orientacji seksualnej. Serwujemy im (kobietom – red.) bardzo popieprzony świat, więc chciałabym zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby zachować odpowiednie podejście – podkreśliła.
Dalej Winslet odniosła się do swojej pracy z oskarżanymi reżyserami. – Co ja kur** robiłam, pracując z Woodym Allenem i Romanem Polańskim? To dla mnie niewiarygodne, że ci ludzie byli tak szeroko poważani w przemyśle filmowym. To cholernie haniebne. Muszę wziąć odpowiedzialność za to, że z nimi pracowałam. Nie mogę cofnąć zegara – przyznała. – Zmagam się z tym żalem, ale kim jesteśmy, jeżeli nie jesteśmy w stanie być po prostu szczerymi na ten temat? – pytała.
Kate Winslet w filmie Romana Polańskiego zagrała w 2011 roku. W „Rzezi” grała u boku Jodie Foster, Christopha Waltza, Elvisa Polańskiego czy Johna C. Reilly'ego. Z kolei u Woody'ego Allena Winslet grała w filmie „Na karuzeli życia” w 2017 roku.