Nie żyje legendarny perkusista Dżemu. W wieku 66 lat zmarł Michał „Gier” Giercuszkiewicz

„Przed chwilą zmarł Michał „Gier” Giercuszkiewicz. Mam w sercu kolejną wielką ranę” – napisał na Facebooku Leszek Winder. Informacja o śmierci artysty pojawiła się także na jego profilach w mediach społecznościowych. Jego fani wrzucają poniżej zdjęcia z Giercuszkiewiczem i składają kondolencje rodzinie. Polskie Radio Katowice informuje, że przyczyną śmierci muzyka była choroba nowotworowa.
Michał Giercuszkiewicz był przyjacielem zmarłego wokalisty Dżemu Ryszarda Riedla. Do śmierci był aktywnym nagrywającym i koncertującym muzykiem. Miszkał w domu-tratwie zbudowanym na zalewie Solina.
Perkusista przez całą swoją karierę muzyczną współpracował z wieloma grupami muzycznymi. Oprócz Apogeum, Dżemu, Kwadratu czy Bezdomnych Psów, grał także z grupą SBB i Krzak. Udzielał się ponadto w grupie Ości oraz w bluesowym zespole Śląska Grupa Bluesowa wraz z Janem 'Kyksem' Skrzekiem, Leszkiem Winderem i Mirosławem Rzepą. Nagrywał także z zespołem Cree, którego wokalistą jest Sebastian Riedel.