TVP i Netflix zekranizują kryminał Marka Krajewskiego. Start jeszcze w grudniu

Prace nad serialem „Erynie” mają ruszyć jeszcze w tym roku. Co istotne, najprawdopodobniej tytuł ten zostanie wyprodukowany wspólnie przez TVP i Netfliksa. Jako pierwszy jeszcze w maju tego roku zapowiadał to portal wirtualnemedia.pl, zapowiadając nie tylko współpracę w zakresie koprodukcji, ale i udostępnienie platformie streamingowej niektórych tytułów TVP.
– Zdjęcia miały ruszyć jeszcze w grudniu. Jest dopinany, albo już dopięty montaż finansowy, koprodukcyjny. Będziemy tę produkcję realizować, takie są ustalenia na dziś – ujawnił teraz prezes TVP Jacek Kurski. – To prawdopodobnie będzie koprodukcja z Netflixem – ale nie ma kontraktu – lubię mówić o rzeczach pewnych i już potwierdzonych. Jest to najbardziej prawdopodobna opcja – zastrzegał.
Akcja książki Krajewskiego rozgrywa się we Lwowie w końcówce lat 30. ubiegłego wieku. Fabuła opiera się na śledztwie Edwarda Popielskiego, badającego morderstwo młodego chłopca i kilka porwań dzieci. Całość rozgrywać będzie się we Lwowie (1937-39) i Wrocławiu w 1946 roku. Castingi do serialu odbyły się już jesienią tego roku. Reżyserem został Borys Lankosz, a scenariusz stworzyli wspólnie Igor Brejdygant, Borys Lankosz, Magdalena Lankosz i Władysław Pasikowski. Muzyka to działka Michała Lorenca, a zdjęcia Marcina Koszałka.