Steven Spielberg nakręcił nową wersję musicalu „West Side Story”. „To była podróż bez precedensu”

Dodano:
„To była podróż bez precedensu: radosne, oszałamiające, poruszające, nieskończenie zaskakujące spotkanie z historią jednego z najbardziej znanych musicali na świecie” – napisał Steven Spielberg, reżyser nadchodzącego filmu „West Side Story”, do którego zdjęcia właśnie zakończono.

O tym, że skończono pracę przy filmie poinformowała w mediach społecznościowych wytwórnia Twentieth Century Fox, przy okazji udostępniając kilka zdjęć z planu. Wraz z nimi, pojawiła się także notatka od samego Stevena Spielberga, w której opisuje on prace przy remake'u nagrodzonego Oscarem klasyka z 1961 roku. „Kręciliśmy »West Side Story« w całym Nowym Jorku, od Flatbush do Fort Tryon Park. Miasto użyczyło nam swojego piękna i energii, a my głęboko czerpaliśmy z jego wielkiego, wielokulturowego, różnorodnego ducha” – napisał reżyser.

Zdjęcia do musicalu, w którym Ansel Elgort występuje w roli Tony'ego, a Rachel Zegler gra Marię, zostały zakończone w minioną sobotę. Film opowiada o gangu Portorykańczyków rywalizującym z grupą Jetsów – białych Amerykanów. Wbrew obowiązującym zasadom Tony zakochuje się w Marii. W tym czasie gangi szykują się do ostatecznego starcia.

Premiera filmu zaplanowana jest w USA na 18 grudnia 2020 roku.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...