Vega odpowiada Misiewiczowi. „Misiu, mam wiadomość”

Dodano:
Patryk Vega Źródło: Newspix.pl / ALEKSANDER MAJDANSKI
Patryk Vega co jakiś czas dzieli się w sieci fragmentami swojego nowego filmu „Polityka”. Jak podaje „Super Express”, Bartłomiej Misiewicz jest „oburzony i głęboko poruszony” pewnymi scenami. Reżyser postanowił odpowiedzieć byłemu rzecznikowi MON.

– Misiu, dla ciebie i wszystkich, którzy chcą blokować mój film, mam wiadomość. Premiera filmu „Polityka” tak czy inaczej nastąpi 6 września. Jeśli nie w polskich kinach, to w Chinach. Dlatego, że film zostanie wówczas wrzucony na chińskie serwery – powiedział Patryk Vega w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. – Musisz zatem zrozumieć, że próbując blokować mój film, tylko napędzasz mu oglądalność i w rezultacie zobaczy go jeszcze więcej ludzi. Podobno w Polsce mamy wolność słowa i demokrację, więc wszystkim, którzy dalej chcieliby mnie cenzurować, dedykuję ten film – dodał reżyser. W dalszej części nagrania Patryk Vega zaprezentował kolejny fragment filmu „Polityka”. Postać grana przez Antoniego Królikowskiego spowiada się księdzu.

Misiewicz pozwie Vegę?

Antoni Królikowski wciela się w postać, która mogła być inspirowana Bartłomiejem Misiewiczem. Jak się okazuje, były rzecznik MON ma pewne zastrzeżenia do treści filmu. – Zgłosił się do mnie pan Bartłomiej Misiewicz z problemem filmu Patryka Vegi. Analizuję materiał i będziemy rozważać kroki prawne. Chodzi m.in. o kontrowersyjne obyczajowe sceny z filmu, wręczanie łapówek, czy wciąganie narkotyków – powiedział mec. Zbigniew Kruger w rozmowie z „Super Expressem”. – Mam prawników, środki na toczenie konfliktu – mówił dziennikarzom wspomnianego dziennika Patryk Vega.

Film „Polityka” Patryka Vegi

Ostatnio „Wprost” ujawnił kolejny fragment filmu, który zgodnie z zapowiedziami reżysera, ma uderzyć również w przedstawicieli opozycji. – Dziś polska polityka to dwa zwalczające się zaciekle obozy. Ten chory i podkręcany przez obie strony konflikt dzieli Polaków już od czterech lat. Oczywiście jest również korzystny dla największej partii opozycyjnej. Obłuda i kłamstwo nie mają barw politycznych – powiedział reżyser w rozmowie z „Wprost”. – W filmie będą postaci inspirowane liderami opozycji. Zwłaszcza na przykładzie jednego pokażę, jak funkcjonują pewne nieznane opinii publicznej mechanizmy w rozgrywkach wewnątrzpartyjnych, jak zasady i wartości okazują się dobre dla ostatnich naiwnych. Liczy się skuteczność za wszelką cenę i utrzymanie stołka szefa partii, nawet wbrew jej interesom. Chodzi o przetrwanie, a właściwie trwanie – komentował Patryk Vega.

Źródło: WPROST.pl / Super Express
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...