Dagmara Kaźmierska z „Królowych życia” miała wypadek. „Morda cała”
Dagmara Kaźmierska miała wypadek samochodowy, w wyniku którego złamała obydwie nogi. „Aniołki Moje Całuję i pozdrawiam Was z całego serca! Pamiętajcie nic ważniejszego nad miłość, rodzinę i zdrowie. Przychodzi moment i możemy to wszystko stracić. O mały włos już by mnie nie było i bawilibyście się na mojej stypie. Ale jeszcze troszkę się ze mną pomęczycie. Buziaki i celebrujcie każdą chwilę życia, bo nigdy nic nie wiadomo” – napisała kilka dni temu na Instagramie.
W środę 5 czerwca 2019 roku Dagmara Kaźmierska w dość szczegółowy sposób opisała fanom, jakie odniosła obrażenia, a także ile potrwa jej rekonwalescencja. – Cześć, Aniołki kochane. U nas szpitalnie, ch***, ale bojowo, przebojowo. Jacuś się śmieje, że leżę zdechła jak łańcuch na przyczepie. No, ale niestety. Trzeba swoje odcierpieć. Kikuty dochodzą do siebie. Co prawda dwa, trzy miesiące chodzić nie będę mogła, ale chyba nie to jest najważniejsze, prawda? – powiedziała Dagmara Kaźmierska na nagraniu, które udostępniła w mediach społecznościowych. – Morda cała. Czoło się zagoiło, łapska poturbowane jeszcze co prawda. Dobrze, że zęby nie poszły, że nos piąty raz nie jest złamany. A tam nogi – to nieważne. Nogi i tak idą – dodała.
Okoliczności wypadku
Portal Fakt.pl podaje, że Kaźmierska z nieznanych przyczyn zjechała swoim samochodem z drogi i uderzyła w betonowy element konstrukcyjny. – 25 maja o godz. 11.20 na drodze krajowej nr 8 w miejscowości Szalejów Górny, w powiecie Kłodzkim doszło do wypadku. Kierująca mercedesem kobieta z nieustalonych przyczyn zjechała z drogi i uderzyła w betonowy przepust. W wyniku wypadku kierująca pojazdem kobieta doznała obrażeń i została przewieziona do szpitala. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Kłodzku – przekazała w rozmowie z portalem Wioletta Martuszewska, rzecznik prasowy policji Kłodzku.