Wyciekły zdjęcia z planu najnowszego Bonda. Kim jest tajemnicza postać w masce?

Wymiana reżysera, zamieszanie wokół tego, kto ma zagrać czarny charakter i inne perturbacje nieco spowolniły prace nad najnowszym Bondem. Choć pojawiły się plotki, że scenariusz całości nie jest jeszcze gotowy, to branżowe portale donoszą, że reżyser Cary Fukunaga i odtwórca głównej roli Daniel Craig udali się do Norwegii, gdzie ma być kręcona jedna z bardziej widowiskowych scen. Z przecieków wynika, że chodzi o pościg na zamarzniętym jeziorze i właśnie ta okoliczność miała wywołać pośpiech twórców – producenci obawiali się, że plener może im... rozmarznąć, jeśli będą zbyt długo zwlekać.

W minionych dniach w sieci pojawiły się zdjęcia opublikowane przez fanów, którzy jeżdżą w miejsca, gdzie kręcone są kolejne części Bonda. Na fotografiach widać śnieżną scenerię i tajemniczą postać z masce skrywającej większą część twarzy. Czy to Rami Malek, który po sukcesie „Bohemian Rhapsody” typowany był na odtwórcę głównego czarnego charakteru? Raczej nie. Nie wyklucza to jednak, że aktor pojawi się w produkcji.

Dużo bardziej wyraźna jest druga fotografia, na której widać młodą Madeleine Swann, którą w dorosłej wersji zagrałą Lea Seydoux. Może to sugerować, że chodzi o retrospekcję. Aktorka, która wystąpiła w „Spectre”, ma pojawić się także w najnowszej części przygód agenta 007. Premiera produkcji planowana jest na kwiecień 2020 roku.